Awaryjność Multipli -porównania
Re: Awaryjność Multipli -porównania
na liczniku było więcej niż w ecu, o około 8000 km\bratmat pisze:Według licznika czy ecu ? Ile ma teraz ?
0 x
- bratmat
- Posty: 623
- Rejestracja: 12 maja 2013, 18:48
- Multipla: Alfa Romeo 159 1.9 JTDm 16V
- Skype: bratmat
- Lokalizacja: Cieszyn
- x 8
- Kontakt:
Re: Awaryjność Multipli -porównania
czyli poprawnie, a ile teraz masz ? przed cofaniem oczywiście jeśli to niedyskretne pytanie pomińmy to milczeniem
0 x
Re: Awaryjność Multipli -porównania
Nigdy nie cofałem, ale teraz nie pamiętam ile ma, tylko powiem że miałem inne z o wiele większym przebiegiem, i nie były tak kosztowne ( problemowe).bratmat pisze:czyli poprawnie, a ile teraz masz ? przed cofaniem oczywiście jeśli to niedyskretne pytanie pomińmy to milczeniem
0 x
Re: Awaryjność Multipli -porównania
podejrzewam że tą bym dłużej pojeździł
http://otomoto.pl/fiat-multipla-okazja-C29337586.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://otomoto.pl/fiat-multipla-okazja-C29337586.html" onclick="window.open(this.href);return false;
0 x
- malymaly
- Klubowicz
- Posty: 1121
- Rejestracja: 14 gru 2011, 00:03
- Multipla: JTDm, 120 KM 2006/ DGC 3,6 '15
- Lokalizacja: Bytom
- x 17
Re: Awaryjność Multipli -porównania
nie pamiętasz ile dokładnie, ale rząd???? 200, 300 tyś??? ile?
0 x
Re: Awaryjność Multipli -porównania
malymaly pisze:nie pamiętasz ile dokładnie, ale rząd???? 200, 300 tyś??? ile?
Jeśli samochód psuje się co 1000 km, to nie zwracam uwagę na przebieg, a raczej na to co tym razem padnie.
0 x
- bratmat
- Posty: 623
- Rejestracja: 12 maja 2013, 18:48
- Multipla: Alfa Romeo 159 1.9 JTDm 16V
- Skype: bratmat
- Lokalizacja: Cieszyn
- x 8
- Kontakt:
Re: Awaryjność Multipli -porównania
Ja zrobiłem w ciągu kilku dni 1500km i nic Dziwne że nie pamiętasz przebiegu +/- 20000km (wymiana oleju) Ja w swojej vectrze wiedziałem przebieg na bieżąco +/- 5000km ( dolewki oleju )
0 x
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 cze 2013, 11:29
- Multipla: 1.6 16V + LPG, 103KM, 2001
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Awaryjność Multipli -porównania
W ogóle to witam i odkurzam wątek bo się chcę pożalić...
Ja mam swoją 4 lata i już nie pamiętam ile musiałem kasy w nią włożyć... Co rok, coś w zawieszeniu (co najmniej tuleje, oba wahacze przód, sprężyny, ZAWSZE coś stuka z przodu, 3 mechaników nie jest w stanie znaleźć przyczyny), bębny tył kilkukrotnie zapieczone pomimo regeneracji i wymiany mechanizmu, jakieś wycieki, cieknące przewody hamulcowe, amortyzatory (jeden z tyłu puścił olej), alternator już raz w regeneracji teraz padł ponownie, skończyło się sprzęgło (to powiedzmy eksploatacja), łącznik elastyczny wydechu ze 3 razy do wymiany. Rozrząd padł w zeszłym roku 1000 km przed planowaną wymianą (12 zaworów poszło na spacer...). A ostatnio wyskakuje 3 bieg (nauczyłem się jeździć bez niego bo nie mam już kasy i ochoty na naprawę)
Do tego gaz: wtryski gazu, parownik (rozumiem, że to może się stać, ale wliczam), miliony regulacji (do teraz jest do bani ale to temat na osobny wątek)
Acha. Jak kupowałem miała przebieg 118000 (prawdziwe), teraz 199000, boje się co się stanie za 1000 kilometrów, jak już teraz padł alternator.
Do tego progi już w rozsypce, i powoli korozja zjada karoserię.
Dobrze, że mam drugie auto i tym jeżdżę tylko do pracy (ok 35km dziennie).
ps. kiedyś wyliczyłem, że na naprawy (bez eksploatacji) rocznie szło 2-3 tys. zł. Znaczy nowe auto w tym samym roczniku
P
Ja mam swoją 4 lata i już nie pamiętam ile musiałem kasy w nią włożyć... Co rok, coś w zawieszeniu (co najmniej tuleje, oba wahacze przód, sprężyny, ZAWSZE coś stuka z przodu, 3 mechaników nie jest w stanie znaleźć przyczyny), bębny tył kilkukrotnie zapieczone pomimo regeneracji i wymiany mechanizmu, jakieś wycieki, cieknące przewody hamulcowe, amortyzatory (jeden z tyłu puścił olej), alternator już raz w regeneracji teraz padł ponownie, skończyło się sprzęgło (to powiedzmy eksploatacja), łącznik elastyczny wydechu ze 3 razy do wymiany. Rozrząd padł w zeszłym roku 1000 km przed planowaną wymianą (12 zaworów poszło na spacer...). A ostatnio wyskakuje 3 bieg (nauczyłem się jeździć bez niego bo nie mam już kasy i ochoty na naprawę)
Do tego gaz: wtryski gazu, parownik (rozumiem, że to może się stać, ale wliczam), miliony regulacji (do teraz jest do bani ale to temat na osobny wątek)
Acha. Jak kupowałem miała przebieg 118000 (prawdziwe), teraz 199000, boje się co się stanie za 1000 kilometrów, jak już teraz padł alternator.
Do tego progi już w rozsypce, i powoli korozja zjada karoserię.
Dobrze, że mam drugie auto i tym jeżdżę tylko do pracy (ok 35km dziennie).
ps. kiedyś wyliczyłem, że na naprawy (bez eksploatacji) rocznie szło 2-3 tys. zł. Znaczy nowe auto w tym samym roczniku
P
0 x
- bgs
- Posty: 399
- Rejestracja: 1 wrz 2012, 19:50
- Multipla: 1.6 16v, 103 KM, 1999 + STAG4
- Lokalizacja: Augustów
- x 1
Re: Awaryjność Multipli -porównania
@pemek
Płaci się za przyjemności
Na temat wydatków zgaszę każdego właściciela mulpy, gdyż auto mam od nowości... ,lat kilkanaście
Technologia zastosowana w tym aucie jest prymitywna odnosząc do współczesnych aut & nie dostosowana do wagi auta... ,ale ze świecą szukać mechaniorów którzy są w stanie ją ogarnąć... ,a nie tylko szmelcwageny & szmelcwageny. Poziom cenowy części również jest dużo wyższy aniżeli do aut rodem z Germanii.
Płaci się za przyjemności
Na temat wydatków zgaszę każdego właściciela mulpy, gdyż auto mam od nowości... ,lat kilkanaście
Technologia zastosowana w tym aucie jest prymitywna odnosząc do współczesnych aut & nie dostosowana do wagi auta... ,ale ze świecą szukać mechaniorów którzy są w stanie ją ogarnąć... ,a nie tylko szmelcwageny & szmelcwageny. Poziom cenowy części również jest dużo wyższy aniżeli do aut rodem z Germanii.
0 x
pozdrawiam
bgs
1.6 16v awaryjny szmelc jakich mało
1999 r. + STAG4, HANA czerwona, AC R01
Lineaccessori by Zender
Multiecuscan, legalny
bgs
1.6 16v awaryjny szmelc jakich mało
1999 r. + STAG4, HANA czerwona, AC R01
Lineaccessori by Zender
Multiecuscan, legalny