Obrazek

Awaryjność Multipli -porównania

tutaj można pisać o wszystkim
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Brzózka
Posty: 1142
Rejestracja: 21 lut 2012, 11:06
Multipla: Była MK1 jest MK2 i CC 704
Lokalizacja: SBL-Powiat Bieruńsko Lędziński
x 31

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#31 Post autor: Brzózka » 3 lip 2013, 14:29

Produkcja multipli nie biła rekordów w ilości wyprodukowanych aut jak inne modele. Na pewno koszty produkcji nie zostały pokryte ze sprzedaży, więc polityka fiata przedstawiała się tak, by chociaż na częściach zamiennych trochę zarobić. Oczywiście są to moje przypuszczenia, ale chyba w pełni zasadne.
0 x

Awatar użytkownika
bgs
Posty: 399
Rejestracja: 1 wrz 2012, 19:50
Multipla: 1.6 16v, 103 KM, 1999 + STAG4
Lokalizacja: Augustów
x 1

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#32 Post autor: bgs » 3 lip 2013, 15:26

Części OE w ASO bodajże do 2006 roku z dobrym rabatem były na poziomie dobrym ,mówię o częściach typu OEM dostępnych na rynku... .Weźmy przednie tarcze 284 mm (mulpa), do aut z Germanii (Mondeo MK3) 300 mm jest w dużo lepszej cenie aniżeli do naszych...

Mogę tak długo wymieniać... ,bazując na markowych producentach, nie brandowanej chińszczyźnie...
0 x
pozdrawiam
bgs
1.6 16v awaryjny szmelc jakich mało
1999 r. + STAG4, HANA czerwona, AC R01
Lineaccessori by Zender
Multiecuscan, legalny

Awatar użytkownika
miszczu77
Admin
Posty: 2589
Rejestracja: 21 gru 2009, 18:18
Multipla: Doblo 2006 1.9 Multijet 120KM
Skype: miszczu77
Lokalizacja: Łódź
x 83

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#33 Post autor: miszczu77 » 3 lip 2013, 18:47

Może multipla nie jest jakimś specjalnym przykładem bezawaryjności, ale też nie ma co przesadzać w drugą stronę.
Jeżeli coś się psuje w krótkim czasie trzy razy z rzędu, to raczej jest to wina niefachowej naprawy, albo marnej jakości zastosowanych części.
Ja również mało do auta nie dokładam, ale większość idzie w ulepszenia, a nie w eksploatację.
0 x

Awatar użytkownika
samul2
Klubowicz
Posty: 2852
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:40
Multipla: M-JET 1,9/16v oraz BUSSO V6
Lokalizacja: ŁÓDŹ
x 232

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#34 Post autor: samul2 » 3 lip 2013, 19:05

Ja tam już proszę tą swoją cholerę żeby się zepsuła i nic. Chociaż nie, miałem ostatnio poważną awarię po pięciu latach użytkowania - nieszczelność chłodnicy. Mówię sobie, nareszcie coś klękło, mam cię. Myślę pewnie paździerz już stary to i chłodnica popuszcza ze starości. Po wyjęciu okazało się ,ze uszkodzenie mechaniczne, dziurka , czyli nie wina materiału i samochodu. Kamyk pewnie, albo do mnie strzelali :lol: . Owszem też włożyłem masę pieniędzy i jeszcze włożę kolejną masę, ale nie w naprawy tylko modernizację . Kto zna moje auto, to wie, że efekt tego widać i jazda sprawia jeszcze większą frajdę. Tak czytam niektóre posty i opisy typu " łożysko tej samej piasty wymieniam co tydzień już dziesiąty raz" itp świadczą chyba nie najlepiej o piszącym, a nie o aucie. Wymienianie czegoś po raz enty bez dochodzenia przyczyny u kolejnego delikwenta skończyło się melanżem w silniku itd ,itd.Ja choćbym chciał nie mogę o mojej skorupie złego słowa powiedzieć, trafiłem chyba na szczęśliwy egzemplarz. ;)

PS. Destrukcji podwozia też na razie u mnie nie ma chociaż to rocznik 99 (miejsca na podnośnik całe)
0 x

Awatar użytkownika
wojtus
Posty: 1892
Rejestracja: 1 sie 2012, 13:43
Multipla: 1.6 16V, 103KM, 1999, benz-gaz
Gadu-Gadu: 6164368
Lokalizacja: Nowe, kuj-pom

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#35 Post autor: wojtus » 3 lip 2013, 19:29

A ja wkładam w części i ulepszenia albo inaczej mówiąc widzimisię. W części pewnie jeszcze trochę będe wkładał bo nie wiadomo co tam jeszcze strzeli, ale odpukać nie wymieniałem jeszcze tej samej części po raz któryś. To co sie wyeksploatuje trzeba na nowe wymienić i tyle, a jeździ mucka też niemało bo 3-4 tys na miesiąc robi. Porównując do astry którą miałem poprzednio to wymieniam te same elementy: rozrząd, łozyska,klocki, szczeki itp. No może tam z masą nie miałem problemów ;)
0 x
Obrazek
Nie znalazłeś czegoś na forum? Tu jest odpowiedź
Potrzebujesz pomocy a jesteś w mojej okolicy, pomogę ile będę mógł:tel.: 504 069 776
Nie doradzam bo się nie znam, jedynie opisuję co mi się przydarzyło.

Awatar użytkownika
bratmat
Posty: 623
Rejestracja: 12 maja 2013, 18:48
Multipla: Alfa Romeo 159 1.9 JTDm 16V
Skype: bratmat
Lokalizacja: Cieszyn
x 8
Kontakt:

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#36 Post autor: bratmat » 3 lip 2013, 19:53

A ja dziś trasa Cieszyn-Pyrzowice-Cieszyn. I niespodzianka, oczywiście moja skarbonka się odezwała. Dziura w chłodnicy że kranik można wstawić. Jadę sobie spokojnie w strone Żor super autostradką A1, aż tu nagle PiK PIK i widzę napis Engine OverHeated stop the engine. No to dupnie. Dojechałem na luzie do postoju. Otwieram maskę a tam masakra. Całe chłodziwo porozrzucane po komorze silnika. W zbiorniku pusto. Po 4 postojach użyciu poxiliny i ciągłym uzupełnienianiu wody (około 40 litrów) dojechałem do mechesa. Na razie nowa chłodnica 420 zeta plus robota plus wymiana osuszacza, nabicie klimy :-) i wymiana bałwanka. No powiem wam jest coraz ciekawiej.... Jeszcze te dwie świeczki które wiszą na de mną jak gilotyna i zdałoby się konserwacje na zimę zrobić by moje auto nie bało się podnoszenia ...

Żeby nie było do końca tak czarno to muszę powiedzieć że moje spalanie na odcinku około 1900km spadło do 6,4 litra więc są jakieś pozytywy.

EDIT

Wymiana chłodnicy, bałwanka oraz osuszacza klimatyzacji oraz nabicie i odgrzybianie 660zł
Ostatnio zmieniony 7 lip 2013, 18:07 przez bratmat, łącznie zmieniany 1 raz.
0 x

Awatar użytkownika
bgs
Posty: 399
Rejestracja: 1 wrz 2012, 19:50
Multipla: 1.6 16v, 103 KM, 1999 + STAG4
Lokalizacja: Augustów
x 1

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#37 Post autor: bgs » 3 lip 2013, 20:08

Hmmm... ,raz za razem na przełomie 3-4 lat może być? :-P ,zaczęła mi ciec ori chłodnica, następnie zamiennik średnich lotów po 3 latach również się poddał... .W obydwu przypadkach brak uszkodzeń mechanicznych, rozszczelnienie dotyczyło elementu plastikowego bocznego.

Raz za razem – to tylko i wyłącznie możliwość wadliwego elementu/wadliwego montażu/ wadliwego elementu „obok” współpracującego/bądź kierownika :twisted:

Lecz za rozwaloną drugi raz UPG ma u mnie ten silnik przechlapane... ,wjeżdżałem już w bramę domową "już witał się z gąską" i nagle "piękny" klang dwóch garnków przywitał mnie... :evil:

1.6 16v jest zdupczony technologicznie... ,ma bardzo mało mięsa pomiędzy 1&2 oraz 3&4 cylindrem... -- w tychże miejscach przepala się UPG...

Na przełomie lat kilkunastu... ,mało elementów zostało których nie wymieniłem... ,pakując w 98% zamienniki klasy OEM...

Bonusów aucie również nie szczędziłem 8-)
0 x
pozdrawiam
bgs
1.6 16v awaryjny szmelc jakich mało
1999 r. + STAG4, HANA czerwona, AC R01
Lineaccessori by Zender
Multiecuscan, legalny

Awatar użytkownika
samul2
Klubowicz
Posty: 2852
Rejestracja: 21 gru 2009, 10:40
Multipla: M-JET 1,9/16v oraz BUSSO V6
Lokalizacja: ŁÓDŹ
x 232

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#38 Post autor: samul2 » 3 lip 2013, 20:26

bgs pisze:

1.6 16v jest zdupczony technologicznie...
Znając i naprawiając tą "młockarnię" praktycznie od jej narodzenia powtarzałem to wielokrotnie, czym naraziłem się kilku osobom. :lol:
0 x

Awatar użytkownika
bgs
Posty: 399
Rejestracja: 1 wrz 2012, 19:50
Multipla: 1.6 16v, 103 KM, 1999 + STAG4
Lokalizacja: Augustów
x 1

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#39 Post autor: bgs » 3 lip 2013, 20:58

samul2 pisze:
bgs pisze:

1.6 16v jest zdupczony technologicznie...
Znając i naprawiając tą "młockarnię" praktycznie od jej narodzenia powtarzałem to wielokrotnie, czym naraziłem się kilku osobom. :lol:
Paliwożerną młockarnię... :twisted:

Cholera jasna... ,nie mogłeś mnie oświecić w 1999 r.? :lol:
0 x
pozdrawiam
bgs
1.6 16v awaryjny szmelc jakich mało
1999 r. + STAG4, HANA czerwona, AC R01
Lineaccessori by Zender
Multiecuscan, legalny

WalQ
Posty: 429
Rejestracja: 25 lis 2010, 11:32
Multipla: JTD, 110, 2001
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Awaryjność Multipli -porównania

#40 Post autor: WalQ » 4 lip 2013, 05:50

Ja tam niemam na co narzekać moja mućka ma 224000 na liczniku a cholera wie ile ma naprawdę:) i po roku użytkowania i przejechaniu nią ponad 20tyś niesprawiła mi niemiłych niespodzianek. Wymieniłem sprzęgło z dwumasą ale to inna historia opisywana przeze mnie, chłodnicę klimy i jeden z jej przewodów, alternator w zawieszeniu zrobiłem końcówkę drążka z prawej strony i gumy na stabilizatorze (a mówią że w zawieszeniu mućki co chwila coś stuka a od ostatniej wymiany wachaczy z faktury poprzedniego właściciela minęło już 4 lata :) ). A i jeszcze szczęki i linkę od ręcznego i niedawno rozrząd (na placu we własnym zakresie) ale to typowa eksploatacja. Korozja narazie jakoś ekstremalnie mnie też niedotyka jedno ze wzmocnień ramy jest do roboty i kilka odprysków na karoserii i na zimę zrobię konserwację podwozia i tyle. Awaryjność nie jest większa niż w mojej starej astrze f 1.4 a komfort bez porównania
0 x

ODPOWIEDZ