Klub Fiata Multipla

Wiem już że chip box to badziewie i wyciąganie kasy, a jakieś opinie na temat instalacji hho, chodzi o ten wodór i tlen co niby można zmniejszyć o ok 30% spalanie. Dodam że mi nie zalezy na tym żeby jechać 150 k/h. Mogę jechać stówką a i to rzadko ale gdyby można było zmniejszyć o 1-1,5l spalanie to ja bardzo chętnie.

To trochę turbinka kowalskiego. Tanio i prosto to załóż gaz. A jak chcesz więcej zaoszczędzić to popatrz tu http://www.auta-elektryczne.doprzodu.com/" onclick="window.open(this.href);return false; lub tu http://www.auto-elektryczne.republika.pl/" onclick="window.open(this.href);return false; choć to właściwie to samo. Multipla ma potencjał do prądu, bo baterie można schować w podłodze. A po przeróbce zaoszczędzisz więcej niż 1.5 litra na 100 No i chyba rzeczywiście więcej niż 100- ką nie pojedziesz

a jakie masz aktualnie spalanie?

Albo kup JTD, tu masz większe pole do popisu z podniesieniem mocy.

jakimiuczek pisze:Albo kup JTD, tu masz większe pole do popisu z podniesieniem mocy.

Hehe, Adaś nie przesadzaj.
Nawet Pieterson nie sprzedał złomka po tygodniu
Mam nadzieję obejrzeć tą maszynę na dniach... Rozwiejemy wszelkie watpliwości, co do schowków na monety i podobnych multiplowych niespodzianek!

bo Piterson lubi eksperymentować

A tak na poważnie, to w benzynie chyba warto "dorzucić" instalację gazową - na pewno będzie taniej w eksploatacji.
Można też pójść tropem skrzyni biegów (np. długa piątka, albo szóstka, o ile się da taką skrzynię w benzynie wstawić).
Pytanie jak dużo i gdzie jeździsz.

Jakie mam spalanie nie wiem bo mam mulcie kilka dnie, w środę wstawianie gazu. To tylko propozycja do dyskusjo o tym hho, ale gdyby okazało się skuteczne to dlaczego by nie wstawic.koszt niewielki a robimy autem ok 100 km dziennie. a poza tym lada dzień z "kociewie" czy "kociewiem" zrobimy jakiś grill i obgadamy.swoja droga, kilka dni mam Mulcie,kilka dni jestem na forum a tu już planowany grill.super sprawa:)

Czytałem o tym jakiś czas temu i jakoś mnie to hho nie przekonuje. Jak dla mnie jest to temat podobny do magnetyzerów. Niby ma coś dawać, ale bardziej działa tu autosugestia niż rzeczywiste osiągi. Poza tym dużo jest wypowiedzi teoretyków, którzy tylko o tym słyszeli, lub tych, którzy to sami konstruują i za ciężką kasę sprzedają.
Jakoś nie widziałem nigdzie niezależnych testów, które potwierdzałyby skuteczność tego rozwiązania (może za słabo szukałem).
Moim zdaniem pomaga to w równym stopniu na spalanie, jak pierścień atlantów i plastry aikido z tvmarketu.

Z góry zaznaczam, że się nie znam na tym, jak to ma działać, po prostu odniosłem takie wrażenie po przeczytaniu paru artykułów.

Całe to hho jest ściemą opartą na niemieckim wynalazku z II wojny światowej. Faszyści wymyślili wtrysk wody do silnika lotniczego, który rzeczywiście dawał znaczne podniesienie mocy. Potem trochę to zmodyfikowali ma mieszaninę metanolu i wody. Sama woda wykańczała szybko silniki. Ktoś to podchwycił i wymyślił że zamiast podniesienia mocy będzie oszczędzać paliwo i tyle. Prawdopodobnie w jtd z tym niemieckim wynalazkiem można by latać http://samplerwrc.republika.pl/water.htm" onclick="window.open(this.href);return false; http://en.wikipedia.org/wiki/Water_inje ... engines%29" onclick="window.open(this.href);return false;