Duża "czarna" w Opatowie

[Paarys]

Może już warto by się wypowiadać w kwestii terminu koleżanki i koledzy! Wojmak zaproponował aż trzy, więc jest w czym wybierać. Naszej ekipie jedynie weekend 11-12 lutego odpada. Ewentualnie mogę przyjechać sam. Mamy odwilż. Na śnieg na stokach nie ma co liczyć, choćby w lubelskim ferie. Program zaproponowany przez Wojtka jest bardzo elastyczny. Tylko narazie zgłoszeń brak

[adam1972]

My jeszcze jeszcze nic nie obiecujemy mysle że ekipy dostosuja sie do terminu

[Jendrula65]

Nam najbardziej odpowiada trzeci termin czyli 18 luty 2018. Pozdrawiam

[Paarys]

W takim razie my też stawiamy na 18-tke

[wojmak]

Jako że mamy już trzy ekipy, a do trzech razy sztuka ogłaszamy:
Spontan" Duża czarna w Opatowie" odbędzie się 18 lutego 2018 w Opatowie o godzinie... no właśnie p której, ale roszcząc sobie prawo organizatora proponuję o 11. Jeżeli wolicie wcześniej proszę pisać, później to raczej nie bo zima i szybko się ściemnia.

Proszę o zgłaszanie się chętnych ekip i ilości ludzi ponieważ chcąc uniknąć kłopotów z miejscem w lokalu muszę wcześniej zarezerwować potrzebną ilość miejsca.
Aby Was zaciekawić powiem tylko, że w planie są dwa warianty pobytu, a właściwie trzy.
1. Możemy pozostać w Opatowie i zwiedzić Kolegiatę św. Marcina, świątynia w stylu romańskim pochodząca z II poł. XII w,
Pozostałości murów miejskich wzniesionych przez kanclerza Krzysztofa Szydłowieckiego z jedyną zachowaną bramą – Warszawską;
Barokowy klasztor oo. Bernardynów wzniesiony w XIV-XV w. na miejscu osady Żmigród.
Podziemia Opatowskie – system dawnych piwnic kupieckich wydrążonych w lessie pod rynkiem starego miasta - jedna z największych atrakcji w regionie, porównywalne z Sandomierskimi, ja twierdzę że ładniejsze
No i oczywiście obiad plus duża kawa w restauracji "Żmigród"
W "Żmigrodzie", jeśli chodzi o wyżywienie, to można spróbować zarówno dań typowo polskich, a nawet staropolskich, jak i specjalności innych europejskich kuchni. Jest więc zupa cebulowa francuska z grzanką, której przepis pochodzi od Anthony Lelievre'a, najprawdziwszego francuskiego kucharza. Był on gościem w "Żmigrodzie" podczas słynnego na całym świecie "beaujolais nouveau".
Jest tournedos z drobiu w sosie cebulowo-rodzynkowym, roladki cygańskie, i wiele innych specjałów.e bardzo atrakcyjne ceny.
Jak każda szanująca się restauracja "Żmigród" posiada dania, które specjalnie poleca swoim klientom. To "kotlet Żmigród", "schab po królewsku" i "sałatka żmigród".
Specjalnością zakładu jest również "kawa po opatowsku". Wśród kilku składników napoju jest markowy alkohol, dzięki któremu kawa zyskuje niepowtarzalny smak i aromat. Polecam nie kierującym - rewelacja.
2. Wspólny przejazd do zamku Krzyżtopór odległość około 18 km i tam zwiedzanie przepięknych ruin największego zamku w Polsce.
Czynny od 1 listopada do 28 lutego w godzinach od 8:00 do 16:00,
Ceny biletów wstępu poza sezonem turystycznym:

Bilet normalny - 9 zł/os
Bilet ulgowy* - 6 zł/os
Bilet normalny dla grup zorganizowanych powyżej 15 osób - 7 zł/os
Bilet ulgowy* dla grup zorganizowanych powyżej 15 osób - 5 zł/os
Bilet ulgowy** (dla posiadaczy karty dużej rodziny - po okazaniu karty)
Czyli jak będzie nas powyżej 15 osób to taniej.

ZAMEK


Postawił go na skale Krzysztof Wojewoda,
Ossoliński, jak wówczas wymagała moda -
W kształcie orła. Broniły go wały wysokie
Od najścia nieprzyjaciół i fosy głębokie.
Pięciokątną figurę miała ta budowa,
Co się tak przedstawiało: brama jako głowa,
Dwie baszty niby skrzydła, a dalej dwie drugie
Wyglądały jakoby orle nogi długie;
Środek budowli - korpus, a z zachodniej strony
Okrągła sala niby ogon roztoczony.

Baszt cztery przedstawiały cztery pory roku,
Dwie z jednego, a zaś dwie z drugiego znów boku.
Sal ogromnych rozmiarów, ni mniej ani więcej,
Tyle ich było, co w roku miesięcy.
Pokoi rozmaitych i przyjemnych oku
Tyle było w tem zamku, co tygodni w roku.
Okien różnych rozmiarów, taki gmach wspaniały
Tyle ich miał, z ilu dni rok składa się cały.
Do bramy most prowadził przez fosę rzucony,
Lecz tylko do połowy - niby nieskończony;
Na silnych był arkadach, próżny do połowy,
Gdy bramę otworzono, to most był gotowy.
Żelazną bramę na noc gdy się zamykało,
To w tym czasie pół mostu zawsze brakowało. wg. Franciszek Xawery Bartkowski 1882 r

3. Nigdzie nie jedziemy, ani nie idziemy siedzimy w knajpie i jemy, pijemy, gadamy.

Myślę że Was zainteresowałem na tyle, iż postanowicie spędzić 18 lutego właśnie z nami, u nas w regionie, a zapewniamy że będzie atrakcyjnie jak zawsze w świętokrzyskim.

[wojmak]

Uwaga, a jeszcze jedno mi uciekło. Słuchajcie ludziska.
Wszem ogłaszam iż dnia 19 lutego roku pańskiego 2018 znamienita czarownica świętokrzyska Aluchna obchodzi swoje 560 lecie dnia kiedy pojawiła sie na tym łez padole, również obwieszczam iż jest to żona diabła i jako taka postara się uwarzyć jakiejsik tajemnicze dzieło którym nakarmi skromnie przybyłych gości. Wszelako iż nie nawykli jesteśmy przyjmować dary, prosiemy o dobre słowo dla czarownicy i pocałunek złożony na licu owej prastarej niewiasty z powyzszej okazji, a sama obecność roztomiłych gosci bedzie największym darem dla owej damy.

A zresztą róbta co chceta.

[Paarys]

U nas mała poprawka. Na 18-tke zgłaszamy 2 dorosłe osoby. Szkoda, że "małolaty" muszą zostać. "Diable"! Aleś to wykoncypował . Siedzę i gębę rozdziawiam. .. czytając n-ty raz. Jak zwykle wiele pracy włożone w przygotowanie. Zapowiada się bardzo ciekawie i mam nadzieję, że przybędzie wiele ekip z bliska i daleka

[Jendrula65]

Więc także zawitamy dnia 18 lutego roku pańskiego 2018 aby obaczyć Opatów i jego okolice. Oznajmić dobre słowo i pocałunek złożyć na licu owej niesfornej niewiasty; Jendrula i Jendrulowa

[wojmak]

A więc słowo się rzekło " kobyłka u płotu". Mam nadzieję że przybędą inne ekipy również Ci nowi. Liczymy też na adama, mamy nadzieję że tym razem nic mu sie nie urwie i dotrze na miejsce bezpiecznie, od wszelkiego nieszczęścia linkę mam w bagażniku.
To tyle żartem mówiąc. Na poważnie to prosiłbym, aby chętni zgłosili swoje ekipy najpóźniej do 14 lutego(Walentynki) br. Muszę po prostu pozałatwiać sprawy organizacyjne: wstępy, rezerwację i takie tam. Miejsce zbiórki ustalimy na końcu, napewno będzie to tradycyjnie jakaś stacja paliw w okolicy, która? podam bliżej terminu spotkania.
Również jakiś program się ułoży może nawet uda się zobaczyć i zamek i podziemia, do kolegiaty jest od knajpy dosłownie 500 metrów to można sobie wpaść i zobaczyć indywidualnie w przerwie między daniami.
Ludzie z bliskiej okolicy mogą przecież przyjechać jednym samochodem zawsze to jest jakieś wyjście.
Mam nadzieję że dopisze pogoda, najlepiej jakby była typowo zimowa, ale każda inna jest do zaakceptowania, zawsze możemy coś dołożyć do programu, lub ująć. Postaramy się przygotować jakieś niespodzianki jak to zwykle u nas bywa, może nawet beda konkursy z nagrodami = zobaczymy. Mamy jeszcze czas.

Chętni na spontan
1. wojmak os,2
2.Jendrula65 os.2
3.Paarys os.2

Miło nam i zapraszamy więcej. Warto.

[wojmak]

Własnie widzmy że inni sie integrują, spotykają, a to w Łodzi, a to w Kamyku, a na zaproszenie do świętokrzyskiego nikogo oprócz tych co zawsze są chętni spotkać się z nami. No cóż widocznie nasze województwo jest nie ciekawe, a może za daleko. a może, a może .... Zresztą nieważne, dobrze że jest paru wypróbowanych znajomych, którzy nigdy nie odmawiają przyjazdu. A może się mylę i jeszcze czas na decyzję. Pozdrowienia dla całej braci multiplowej.