MULTIPLOREAKTYWACJA…


 

myszata+kumpele

MULTIPLOREAKTYWACJA- CZYLI MARZENIA ŚLĄSKIEGO VICE PO ZORGANIZOWANYM ZLOCIE.

Jeszcze w poniedziałek po zlocie chciałem napisać coś w stylu „jak zorganizować” lub „jak nie organizować zlotu”. Napisałbym jak ciężko znaleźć ośrodek, jakiego wymagamy i ile ma kosztować. Napisałbym też o osobistych wpadkach jak zauważalny chaos, braku frytek, żebraniu o wiatę usprawiedliwiając to wszystko najgorszym momentem w mojej karierze zawodowej.

Szybko zacieram złe wspomnienia, bo zauważyłem coś niesamowicie pozytywnego. Biegając podczas zlotu poznałem wiele nowych twarzy. Pojawiło się sporo nowych osób, które po raz pierwszy usłyszały o Naszym klubie i przyjechały na zlot. W większości to osoby z województwa śląskiego. Wśród „nowych” były osoby, które jakoś w dziwny sposób, były znane innym klubowiczom. Trochę dziwne? Dla mnie tak, tylko zapomniałem, że to ja choć zielony jestem tu „nowy”. Weterani klubu, nowi klubowicze i młodzi użytkownicy forum, wszyscy przyjechali na Nasz zlot. To ogromnie budujące, tym bardziej, że sami organizatorzy należą do nowo przyjętych. Daje to chęci do dalszego działania i energię innym, gdyż miejsce na przyszłoroczny zlot nie zostało wyznaczone ze względu na kilku chętnych do jego organizacji.Mam nadzieje, że jest to zwiastun odrodzenia klubowego życia na Śląsku, całym południu kraju i jego rozwoju w innych regionach Polski.

malymaly

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *