Standardowo: olej (Mobil 1 10W/40), filtr oleju, paliwa, powietrza (wkład Bosch), szwankujący zawór overboost i regulacja/ rozruszanie cięgna przy turbinie.
Okazało się, że cięgno też chodziło w niedużym zakresie. Ale mój mechanik "poczarował" co nieco i teraz dopiero czuję że Mulcia ma mooooc
Przedtem traktowałem, że rozpędza się tak sobie... bo tak ma. Teraz to zupełnie inne "depnięcie"
Jeszcze w czasie oględzin okazało się, że tylne hamulce też odrobinę wymagają pochylenia się nad nimi - więc nowe okładziny (jakieś Samko...?) już zamówione.
Acha! znalazło się miejsce na luźną wtyczkę - to od "czujnika wody/ wilgotności (ang. humidity) w filtrze powietrza"...? Taki komunikat pokazał się na moment ale po odłączeniu i ponownym podłączeniu wtyczki zniknął.
Myślę że na razie tyle porządków... choć czas już na wymianę zimówek na letnie... i tu też będą pewnie małe zmiany.
Chyba zrezygnuję z tych niskoprofilowych 17" co były na początku... Jedną dobiłem w ubiegłum roku na przejeździe kolejowym i mimo reanimacji ciągle coś stukało mi w kole. Spróbuję handlu/wymiany na zestaw 16", zobaczę co mi zaproponują w serwisie oponkowym
Jednak niski profil nie bardzo nadaje się na nasze drogi i na pełnych oponach jest większy komfort jazdy (przynajmniej dla mnie)...
w okolicach prawego przedniego koła.
sprawdzam - zapach ropy 
czas był do pracy więc pojechałem ale po 15-tej podjechałem do mego "nadwornego mechanika" na kolejną diagnozę.
po zapytaniu o cel mego przybycia, zagłębił się w otchłanie sieci i używając dodatkowo urządzenia komunikacyjnego, rzekł po chwili - 
po cichu wycofałem się by przeliczyć dobra w swej sakwie.
który sam kosztuje niemało.
