Chciałbym podzielić się z Wami historią jaka mi się przydarzyła. Pod koniec zeszłego roku chwaliłem Wam się Multiplą Mk2 którą kupiłem sobie pod choinkę.
Auto było sprowadzone z Danii . Jakież było moje zdziwienie gdy po zrobieniu tłumaczeń okazało się że samochód zarejestrowany jest jako ciężarowy i posiada tylko 3 miejsca z przodu. Oczywiście fizycznie miejsc było 6 ale w papierach 3. W Starostwie powiedziano mi żebym zdobył papier na przeróbkę na osobowe, zrobił przegląd i przyjechał zarejestrować auto. Na stacji diagnostycznej powiedziano mi jednak że od lipca 2016 zmieniły się przepisy i takiego auta nie da się już przerobić na osobówkę. 15 lat to robiono ale nagle ktoś w rządzie stwierdził że jednak nie umieją tego robić no i się skończyło
Obdzwoniłem chyba stacje diagnostyczne we wszystkich województwach i każdy mówił mi to samo. Oddaj pan auto i tyle
Znalazłem firmę która profesjonalnie zajmuje się przeróbką samochodów i oni powiedzieli że to zrobią. Uspokoiłem się więc akurat na Sylwestra i Nowy rok miałem spokój ducha. Po nowym roku dzwoniąc na okręgową okazało się że owszem, firma może mi to przerobić ale oni i tak nie podbiją przeglądu :/ (oddaj pan to auto).
Jedyne wyjście w tej sytuacji to jazda do Warszawy do ITSu i tam zrobienie testów wytrzymałościowych nowych siedzeń i pasów ale to zazwyczaj kosztuje więcej niż samochód.
W końcu nie mając z nikąd pomocy zadzwoniłem do ITSu . I wreszcie tam mnie uspokojono.
Otóż nasz Mulcia jest oryginalnie Wanem i jeśli siedzenia są w oryginalnych zaczepach to wystarczy wypis z homologacji od Fiata i potem rzeczoznawca który to wszystko potwierdzi. No a potem standard czyli stacja diagnostyczna i rejestracja.
Ok znowu trochę się uspokoiłem. Niestety nie na długo.
Pojechałem do salonu fiata gdzie potraktowano mnie jak intruza który czegoś chce ale im nie bardzo chce się tego podejmować. Dowiedziałem się tylko że nie dostanę NIGDZIE takiej homologacji. Jedynie w salonie w którym auto pierwotnie było sprzedane ( DK).
Masakra. Zadzwoniłem do innego salonu i tam kazano mi się skontaktować z Fiat Auto Poland w Bielsku Białej. Po kilku przełączeniach mnie po różnych rozmówcach w końcu trafiłem na człowieka który podał mi email na który miałem opisać sytuację.
W odpowiedzi na email napisano mi iż Fiat Poland nie ma takiej homologacji ponieważ auto nigdy nie było w Polsce ani kupione ani zarejestrowane.
Nie mniej jednak informują że samochód z fabryki wyjechał jako osobowy. I przesłali homologację samochodu identycznego z moim.
Dzięki Bogu mojemu rzeczoznawcy to wystarczyło. Z tym że przestał się odzywać na jakiś tydzień. Wychodziłem już z siebie.
W końcu umówiliśmy się i przyjechał auto obejrzeć. Właściwie obyło się bez problemów chociaż przednie pasy nie miały metek co nie uszło jego uwadze.
Kilka dni później zadzwonił że był jeszcze dopytać w starostwie i okazuje się że muszę mieć papiery z Danii na to kto te tylnie siedzenia wsadził w zaczepy :/ Po negocjacjach udało się załatwić aby taki papier wystawiła Polska firma. Załatwiłem więc to i w końcu rzeczoznawca wystawił POZYTYWNĄ opinię o przekwalifikowaniu samochodu. Przy przeglądzie też nie obyło się bez problemów bo diagnosta nie wiedział kompletnie co ma robić w takiej sytuacji i wydzwaniał do różnych ludzi a każdy mówił mu coś innego. W końcu pojechałem do dyrektora wydziału komunikacji i ten mi wszystko wytłumaczył. Na 10 minut przed zamknięciem starostwa, po 33 dniach od kupna UDAŁO się zarejestrować Multiplę jako osobówkę
Oklaski Podsumowanie. Trzeba uczyć się języków, poza tym po nowych przepisach gdyby samochód pierwotnie wyszedł z fabryki jako ciężarowy nie dało by się tego załatwić już nigdy.
Oczywiście cała ta sytuacja dla mnie wyglądała o wiele bardziej tragicznie w rzeczywistości, niż to wygląda teraz opisane na forum
Pozdrawiam, spokojny już Jarki
ja bym chyba usiadł i płakał albo jeździł jako 3 osobowy i liczył na zdrowy rozsądek/wyrozumiałość policjantów (co przy statystycznie 1 wyrywkowej kontroli na 2 lata mogłoby się udać). BTW miałem też kiedyś jazdy ze starostwem - nie chciano mi zarejestrować motocykla ponieważ jedna cyferka była nieczytelna na homologacji. Czy starostwo się ugięło? A gdzie tam, na nową homologację nie miałem zamiaru czekać tylko zrobiłem wrażanie nerwusa u dealera. CO zrobił dealer żeby się mnie pozbyć? Zamienił motocykle 
Dawaj foty, bo czekamy.