Rudzielec czyli V6 BUSSO jako kolejny paździerz Samula.
: 1 lis 2020, 18:12
Zebrałem się wreszcie w sobie i postanowiłem, że wstawię krótki reportaż z budowy mojego kolejnego paździerza. Przez przypadek kupiłem od naszego klubowego kolegi KRISS77 fabrycznie nowe alfowskie V6 BUSSO i się zaczęło
Ponieważ był to goły słupek trzeba było skombinować resztę osprzętu i napędu. Jedynym kompatybilnym w najwyższym stopniu dawcą z tym silnikem jest Alfa 156. Taki też egzemplarz został zakupiony do wypatroszenia i pocięcia na żyletki.
Jako, że robię się leniwy na starość wybrałem opcję z automatyczną skrzynią Q-system.Jest to ciekawa opcja, bo oprócz trybu automatycznego możesz zmieniać biegi w typowym układzie "H", a nie jak w większości sekwencyjnym. W skrócie możesz zmieniać i wybierać dowolne biegi jak w normalym aucie tylko sprzęgła brak. Oczywiście oprócz tego skrzynia ma tryby "SPORT" i "ICE".
Teraz tylko zostało kupić jakiegoś biorcę organów. Szukając przez jakiś czas w ogłoszeniach trafila się MK II ze spodem w dobrym stanie, co było oczywiście priorytetem. Z wierzchu ideałem może nie jest, ale z czasem i to się poprawi. Nie chciałem wydawać worka pieniędzy na jakiś zjawiskowy egzemplarz, który będę patroszył, nie będąc pewny sukcesu. Kupiłem więc takie skromne żelazo w rozsądnej cenie.
Można było przystąpić do dzieła i padlina 1,6/16V wyleciała czem prędzej spod maski odchodząc w zapomnienie.
Po wybebeszeniu dawcy osprzętu zacząłem skladać nowy silnik do kupy.
Po dokonaniu drobnych zabiegów zagościł pod maską Multipli.
Chłodnica z wentylatorem oleju skrzyni automatycznej idealnie się wpasowała tam gdzie diesel ma intercooler.
Trzeba też było z wiązek elektrycznych dawcy wysupłać, to co niezbędne do działania w Multipli.
Tutaj wszczepianie części alfowskiej elektryki w elektrykę Multipli.
Trzeba też było przerobić pedalierę - nieznany widok w Multipli, prawda?
Dużo trudność sprawiło wmontowanie bardzo rozbudowanego wybieraka z automatu Alfy w desce Multipli. Trzeba bylo go mocno odchudzić z nadmiaru materiału.
Jakoś się udało i mocno okrojony zawisł w konsoli.
Wydech został wyrzeźbiony z alfowskich elementów.
Mulcia dostała też nowiuteńkie felgi i opony.
Kupiłem także prawie 100% nowych plastików, poszyć, gąbek itp.
Udało mi się kupić fabrycznie nową, używaną tylną belkę choć myślałem, że takie w przyrodzie już nie wystepują.
Tutaj efekt prawie, że końcowy. W aucie wszystko działa, włącznie z klimą.
Szczególne podziękowania dla KRISA 77 za pomoc w pozyskaniu wielu nowych, oryginalnych części, dla Miszcza77 za wkład w uruchomienie elektorniki prędkościomierza i drukach 3D oraz mojej żonce za zrozumienie i wsparcie dla pasji
Ponieważ był to goły słupek trzeba było skombinować resztę osprzętu i napędu. Jedynym kompatybilnym w najwyższym stopniu dawcą z tym silnikem jest Alfa 156. Taki też egzemplarz został zakupiony do wypatroszenia i pocięcia na żyletki.
Jako, że robię się leniwy na starość wybrałem opcję z automatyczną skrzynią Q-system.Jest to ciekawa opcja, bo oprócz trybu automatycznego możesz zmieniać biegi w typowym układzie "H", a nie jak w większości sekwencyjnym. W skrócie możesz zmieniać i wybierać dowolne biegi jak w normalym aucie tylko sprzęgła brak. Oczywiście oprócz tego skrzynia ma tryby "SPORT" i "ICE".
Teraz tylko zostało kupić jakiegoś biorcę organów. Szukając przez jakiś czas w ogłoszeniach trafila się MK II ze spodem w dobrym stanie, co było oczywiście priorytetem. Z wierzchu ideałem może nie jest, ale z czasem i to się poprawi. Nie chciałem wydawać worka pieniędzy na jakiś zjawiskowy egzemplarz, który będę patroszył, nie będąc pewny sukcesu. Kupiłem więc takie skromne żelazo w rozsądnej cenie.
Można było przystąpić do dzieła i padlina 1,6/16V wyleciała czem prędzej spod maski odchodząc w zapomnienie.
Po wybebeszeniu dawcy osprzętu zacząłem skladać nowy silnik do kupy.
Po dokonaniu drobnych zabiegów zagościł pod maską Multipli.
Chłodnica z wentylatorem oleju skrzyni automatycznej idealnie się wpasowała tam gdzie diesel ma intercooler.
Trzeba też było z wiązek elektrycznych dawcy wysupłać, to co niezbędne do działania w Multipli.
Tutaj wszczepianie części alfowskiej elektryki w elektrykę Multipli.
Trzeba też było przerobić pedalierę - nieznany widok w Multipli, prawda?
Dużo trudność sprawiło wmontowanie bardzo rozbudowanego wybieraka z automatu Alfy w desce Multipli. Trzeba bylo go mocno odchudzić z nadmiaru materiału.
Jakoś się udało i mocno okrojony zawisł w konsoli.
Wydech został wyrzeźbiony z alfowskich elementów.
Mulcia dostała też nowiuteńkie felgi i opony.
Kupiłem także prawie 100% nowych plastików, poszyć, gąbek itp.
Udało mi się kupić fabrycznie nową, używaną tylną belkę choć myślałem, że takie w przyrodzie już nie wystepują.
Tutaj efekt prawie, że końcowy. W aucie wszystko działa, włącznie z klimą.
Szczególne podziękowania dla KRISA 77 za pomoc w pozyskaniu wielu nowych, oryginalnych części, dla Miszcza77 za wkład w uruchomienie elektorniki prędkościomierza i drukach 3D oraz mojej żonce za zrozumienie i wsparcie dla pasji