Klub Fiata Multipla

To jest ten moment, w którym chciałbym podziękować wszystkim, którzy przez te 8 lat mojego prezesowania w Klubie a nawet jeszcze trochę przed tym okresem wspierali mnie, pomagali jak również tym, którzy nie potrafiąc pomóc - nie przeszkadzali. To też jest spora umiejętność - naprawdę! W szczególności dziękuję tym, którzy pracowali ze mną w zarządzie od 2011 roku. Każdemu z mocą wprost proporcjonalną do czasu spędzonego na funkcjach wicebossów i skarbników pomnożonego o czas poświęcony na organizację zlotów. Tym, którzy zloty organizowali a w zarządzie nigdy nie byli również serdecznie dziękuję.
Myślę, że pomysł jaki miałem na Klub w większości zrealizowałem. Często podsumowując zloty mówiliśmy o tym, że znów "podnieśliśmy poprzeczkę". Oby było tak dalej i ta poprzeczka poziomu organizacyjnego naszych spotkań wciąż wisiała wysoko. Lekki niedosyt pozostawia budżet, którym dysponujemy. Nie mam tu absolutnie pretensji do hojności klubowiczów. To mi nie udało się pozyskać dla Klubu sponsorów (dlatego wcześniej napisałem, że "w większości" zrealizowałem mój pomysł na Klub). Jedynie największy dotąd zlot w Mikorzynie zadowolił mnie jeżeli chodzi o budżet - 5 tys. złotych od Vervy to "zastrzyk finansowy", który przydałby się na każdym naszym ogólnopolskim spotkaniu. Może nowej ekipie rządzącej uda się zrobić to lepiej - trzymam kciuki!
Moja Multipla jeździ mam nadzieję jeszcze gdzieś na Dolnym Śląsku, mi pozostały jedynie modelki. Nie mając już tego fantastycznego samochodu pozostaję oczywiście w klubie, bo ten klub to nie tylko charakterystyczny pojazd ale przede wszystkim wspaniali ludzie i dla nich warto przyjeżdżać na złoty niezależnie od posiadanego pojazdu.
Dziękuję Wam za docenienie mojej pracy w Klubie i miłą chwilę na rynku w Ostrowcu. Dzięki za zegarek z grawerem, który ma dla mnie bardzo bardzo dużą wartość sentymentalną i mam nadzieję, że będzie działał długo, albo jeszcze dłużej.

Ja mam nadzieję, że wrócisz do Multipli, bo przecież w Twoim nowym sprzęcie nie wiadomo gdzie tył, a gdzie przód

A ja bym chciał żeby Darraz za zasługi został prezesem honorowym

samul2 pisze:Ja mam nadzieję, że wrócisz do Multipli, bo przecież w Twoim nowym sprzęcie nie wiadomo gdzie tył, a gdzie przód

Niczym w Babci Multipli. Do Multipli chętnie wrócę jeżeli tylko się okaże, że budżet pozwoli mi mieć pojazd - zabawkę. Taki na złoty i rozrywkowe przejazdy dla poprawienia humoru. Do "zwykłości" cytryny przyzwyczaić się wciąż nie umiem i w pełni cieszyć się jej posiadaniem mimo wielu zalet jakie posiada.
Co do tego honorowego prezesa to nieeeee. Swoje zrobiłem, cieszę się, że zostało to zauważone, teraz będę mógł pomagać nie będąc "na świeczniku" - tyle ile będę uważał, a nie tyle ile powinienem jako prezes.

Samul2 ma dużo multipli, to może by Ci co raz jakąś na zlot wypożyczył?

A tak całkiem blisko to może i Radarki użyczą.

Jest to jakaś myśl, ale co swoja, to swoja. Plany były ambitne, zderzaczki od Kaczorka kupione, niestety realia je zweryfikowały. Nic jednak nie jest na straconej pozycji. Może jeszcze do planów się powróci.

Darek a to zdjęcie przedstawia jakiś eksperymentalny "crash test" w twoim wykonaniu, pomiędzy jedynką a mutantem? Czy raczej wyraża twój stan po zakończeniu prezesury i emocje jakie przechodzisz na widok Multipli

Nie, to taka codzienna porcja zabawy, w której dochodzi do groźnych sytuacji ale jak to zazwyczaj w historiach multiplowych bywa - sprzęt i ludzie wychodzą bez szwanku

Jeszcze się zdziwimy, czym nasz Darek w przyszłości przyjedzie.