Dobre
Prawdę mówiąc, to futurystyczny wygląd Mulci zostałby przyjęty z mniejszym sceptycyzmem w obecnych latach. W momencie debiutu Mulcia nie miała szans na akceptację swojej inności.
Autor w artykule pisze
"Jeśli jakimś cudem uda mi się odłożyć jakąś nadprogramową gotówkę, rozpoczynam poszukiwania. Problem w tym, że nie wiem po co mi takie auto. Może po to, żeby udowodnić wszystkim, że jednak nie ściemniam?"
Gdy mnie ktoś pyta po jaką cholerę kupiłem sobie tak brzydkie i do tego wielkie auto, to zawsze odpowiadam -
a dla tego, że jeżdżę nim tylko z żoną