Dużo koniuff musiałby utrzymać/przechować... -- kiepska alternatywa...mariocie pisze:a może po prostu dorobisz dyszel do multipli? jak nawali to i tak pojedzie
Taniej wyszłoby zakupienie drugiej mulpy.
Dużo koniuff musiałby utrzymać/przechować... -- kiepska alternatywa...mariocie pisze:a może po prostu dorobisz dyszel do multipli? jak nawali to i tak pojedzie
Moje zdanie jest takie, forum służyć powinno do wymiany informacji pomiędzy użytkownikami, i nie ma tu znaczenia czy ktoś robi ,,wazelinę'' i pisze jakie to wszystko jest pięknie i ,,cia cia'' czy też krytykuje. Oczywiście kultura nakazuje by używać języka ogólnie uznawanego za nie obraźliwy i ograniczać swoje prywatne wycieczki względem innych osób chyba, że chcemy merytorycznie omówić jakiś temat który wymaga komentarza osób trzecich.Darraz pisze:Powyższy posta napisałem w innym temacie w którym moim zdaniem niepotrzebnie pojawiła się "prywatna wycieczka Brzózki do Pepcia oraz (poraz kolejny) narzekania Pitersona na swoj pojazd, który pojawia się w technicznym temacie i nic do wątku nie wnosi a my szytamy już poraz @$%-sty o tym jaki to złom jest w posiadaniu Piorta.Darraz pisze:Obawiam się, że użytkownik Rekin, który założył ten temat może czasem nie doczekać się pomocy i odpowiedzi na swój problem (chociaż istnieje spora szansa, że się mylę). Dział techniczny służy do tego, żeby starać się przynajmniej pomagać tym, którzy mają problemy ze swoimi pojazdami.
Jak nazwa wskazuje jest to forum " właścicieli i miłośników " Multipli dlatego wylewanie żali i nadmierne krytykowanie pojazdu czy osób jest nie za bardzo wskazane. Nikt tu wciskać nikomu nie będzie, że Multipla się nie psuje, ale ile można czytać, że "złom", "rzęch" itp. Może ewentualnie w wątku "co mi leży na sercu", bo gdzieś chyba taki ktoś utworzył.
Być może ktoś powie, że ograniczam wolność słowa, ale tak to właśnie bywa na forach miłośników różnych rzeczy, czynności czy innych dziwności, że nie przesadzamy z "jazdami" po "obiekcie uwielbienia" bo wtedy miłośnikami już raczej nie jesteśmy a przynajmniej na to wygląda.
Uważam, że teksty tego typu są nie na mejscu. Jeżeli uważacie że się mylę to prosze o argumenty, jeżeli ktoś uważa, że mam rację i też ma coś do powiedzenia w tej sprawie to też zapraszam do dyskusji.
P.S.
Rzeczowo bez prób podnoszenia komukolwiek ciśnienia proszę.
Tomku, napiszę i tu to co napisałem Ci na priv - Proszę , załóż wątek i opisz w nim swoje żale do mojej osoby, pisz o wszystkim otwarcie chętnie poczytam to raz jeszcze. Ja w tym samym wątku odpowiem na Twoje zarzuty w sposób merytoryczny i z zachowaniem umiaru w osądach i wycieczkach osobistych do Ciebie, czyste fakty nic więcej.Brzózka pisze:Eeeee, Bartek widać żeś szreka nie oglądał. Tam osioł też użalał się nad swoim losem i chciał, by go ktoś w ten sposób pocieszył, nie tam od razu do pożycia intymnego. "Osły nie mają warstw i swoje smutki noszą jak odzież wieżchnią"
Tak nawiasem, czy ja oprócz tego, że napisałem "Mariusz Twoje porady są do bani" i jeszcze o chłodnicy kilka słów, a reszta zaznaczyłem, że poszła na PW bardziej naruszyłem zasady dobrego zachowania od Mariusza, który chyba trochę bardziej rozbudował wątek, to jednak mnie przytarto uszy.
Widzisz Kolego, chyba nikt inny nie rozumie Cię w tej sytuacji jak ja sam. W moje dwie Multiple o które dbałem jak o własne dzieci (czasami chyba i lepiej) włożyć mi przyszło dobre 25 tys zł w naprawy, co nie raz i nie dwa opisywałem, spotkałem się z identycznym podejściem większości innych osób jak i Ty.Piterson pisze:kacfil pisze:A ja bym Pitersonowi pozwolił na wszystko. My jesteśmy zakochani i żadnych wad nie widzimy . A Piterson jako najbardziej przez los doświadczony, ma prawo nas trochę na ziemię ściągnąć. Ale tylko Piterson.
Nie trzeba, wystarczy że zniknę z klubu WŁAŚCICIELI !!! i miłośników fiata multipla, i wszystko wróci do normy.
Nie będzie awarii, narzekać, tylko ochy i achy.
Brzózka pisze:Mariusz ja już zapomniałem o Twoim istnieniu. Daj se spokój.
Pepciu drogi, Tomek wyraźnie napisał, jak widać powyżej. Po jakiego diabła ciągniesz temat dalej i robisz niepotrzebny zamęt? Wszyscy użytkownicy forum znają tą historię na pamięć więc proponuję zakończenie sztucznego ciągnięcia tematu.Brzózka pisze:Mariusz ja już zapomniałem o Twoim istnieniu. Daj se spokój.
Nie znasz tej sprawy, przynajmniej w takim stopniu w jakim bym sobie tego życzył. Nie lubię jak chyba każdy gdy ktoś bredzi na mój temat i próbuje mnie oczerniać, tyle i tylko tylewojtus pisze:Pepciu drogi, Tomek wyraźnie napisał, jak widać powyżej. Po jakiego diabła ciągniesz temat dalej i robisz niepotrzebny zamęt? Wszyscy użytkownicy forum znają tą historię na pamięć więc proponuję zakończenie sztucznego ciągnięcia tematu.Brzózka pisze:Mariusz ja już zapomniałem o Twoim istnieniu. Daj se spokój.