Strona 1 z 2

Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 18:39
autor: MaciekLaciek
Złamać się można, Multipla czakała na wolny termin na warsztacie na wymianę zacisków i ograniczników w w drzwiach. A dziś na wystającej kostce brukowej rozwaliłem miskę olejową. Oszaleję z tym autem

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka


Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 19:11
autor: samul2
Auto chyba nie winne? ;)

Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 19:19
autor: MaciekLaciek
samul2 pisze:Auto chyba nie winne? ;)
Teoretycznie zadnej usterki nie jest winne auto, moim zdaniem to niedblastwo poprzednich właścicieli jest winne tego że naprawa idzie w grube tysiące. Lub czysty pech jak w przypadku miskiObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka


Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 20:07
autor: karmelki
MaciekLaciek pisze:
4 gru 2019, 19:19
samul2 pisze:Auto chyba nie winne? ;)
Teoretycznie zadnej usterki nie jest winne auto, moim zdaniem to niedblastwo poprzednich właścicieli jest winne tego że naprawa idzie w grube tysiące. Lub czysty pech jak w przypadku miskiObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
co do pecha z miską olejową to coś mogę powiedzieć bo jak kupiłem mucie to 4 lata nie wiedziałem co to koszty przy aucie ale 2 lata temu miałem kolizję i to nie z mojej winy ale to szczegół. Uszkodzony został lewy teleskop jak wypłacili odszkodowanie no to wymieniłem oba teleskopy no i zostało na nówki sprężyny z tak zwanej średniej półki. No i się zaczęło rok spokoju a w kolejnym roku 4 miski i kolejny komplet sprężyn od moje szczęście

Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 20:18
autor: MaciekLaciek
karmelki pisze:
MaciekLaciek pisze:
4 gru 2019, 19:19
samul2 pisze:Auto chyba nie winne? ;)
Teoretycznie zadnej usterki nie jest winne auto, moim zdaniem to niedblastwo poprzednich właścicieli jest winne tego że naprawa idzie w grube tysiące. Lub czysty pech jak w przypadku miskiObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
co do pecha z miską olejową to coś mogę powiedzieć bo jak kupiłem mucie to 4 lata nie wiedziałem co to koszty przy aucie ale 2 lata temu miałem kolizję i to nie z mojej winy ale to szczegół. Uszkodzony został lewy teleskop jak wypłacili odszkodowanie no to wymieniłem oba teleskopy no i zostało na nówki sprężyny z tak zwanej średniej półki. No i się zaczęło rok spokoju a w kolejnym roku 4 miski i kolejny komplet sprężyn od moje szczęście
A po ile kupowales miski? Patrzyłem u krisa ale on ma za 1600 ObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka


Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 20:50
autor: karmelki
MaciekLaciek pisze:
4 gru 2019, 20:18
karmelki pisze:
MaciekLaciek pisze:
4 gru 2019, 19:19
Teoretycznie zadnej usterki nie jest winne auto, moim zdaniem to niedblastwo poprzednich właścicieli jest winne tego że naprawa idzie w grube tysiące. Lub czysty pech jak w przypadku miskiObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
co do pecha z miską olejową to coś mogę powiedzieć bo jak kupiłem mucie to 4 lata nie wiedziałem co to koszty przy aucie ale 2 lata temu miałem kolizję i to nie z mojej winy ale to szczegół. Uszkodzony został lewy teleskop jak wypłacili odszkodowanie no to wymieniłem oba teleskopy no i zostało na nówki sprężyny z tak zwanej średniej półki. No i się zaczęło rok spokoju a w kolejnym roku 4 miski i kolejny komplet sprężyn od moje szczęście
A po ile kupowales miski? Patrzyłem u krisa ale on ma za 1600 ObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
jak bym nówki kupował to na pewno bym do psychiatry trafił używki koło 5 stówek ale trzeba z wagą bo handlarze od alfy wciskają

Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 21:02
autor: Flyman
W życiu, w żadnym samochodzie nie straciłem miski, a jeżdżę 36 lat.
Jak to się robi?

Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 21:08
autor: MaciekLaciek
Flyman pisze:W życiu, w żadnym samochodzie nie straciłem miski, a jeżdżę 36 lat.
Jak to się robi?
Ja też nigdy do dzisiajObrazek jestem zawodowym kierowcą i przejechałem w życiu kilka milionów kilometrów, nieszczęśliwy zbieg okoliczności (kocie łby, rozmowa z żoną, pośpiech)

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka


Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 4 gru 2019, 22:02
autor: dareQ68
Też mnie dopadło to "szczęście"... :cry: w ubiegłym roku na drodze brukowej kamienistej za bardzo zjechałem do osi drogi, ciut za szybka jazda, na wyboju dobicie i.... puk... korek urwany :evil: :evil: :evil:
Laweta, ściąganie na warsztat, szukanie miski używanej bo nówka to tylko dla bogatych...
A tego roku zachciało mi się pojechać "na spacer" polną drogą, na którą ktoś wywiózł gruz... nawet nie wiem kiedy ale po powrocie do domu zauważyłem "kropelkową ścieżkę" na wjeździe.... Tym razem na szczęście udało się pospawać miskę i nie musiałem kupować nowej ale przytarcie/ przecięcie ostrą krawędzią było... Więc teraz odpuszczam sobie wszelkie wyjazdy terenowe.

Re: Chyba wybiorę się do psychologa

: 5 gru 2019, 08:50
autor: MaciekLaciek
karmelki pisze:
MaciekLaciek pisze:
4 gru 2019, 20:18
karmelki pisze: co do pecha z miską olejową to coś mogę powiedzieć bo jak kupiłem mucie to 4 lata nie wiedziałem co to koszty przy aucie ale 2 lata temu miałem kolizję i to nie z mojej winy ale to szczegół. Uszkodzony został lewy teleskop jak wypłacili odszkodowanie no to wymieniłem oba teleskopy no i zostało na nówki sprężyny z tak zwanej średniej półki. No i się zaczęło rok spokoju a w kolejnym roku 4 miski i kolejny komplet sprężyn od moje szczęście
A po ile kupowales miski? Patrzyłem u krisa ale on ma za 1600 ObrazekObrazekObrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
jak bym nówki kupował to na pewno bym do psychiatry trafił używki koło 5 stówek ale trzeba z wagą bo handlarze od alfy wciskają
A popdowiesz jaką miskę kupowałeś bo ja allegro widziałem niby jakieś 2 rozmiary 6 i 9 cm, ale zupełnie nie wiem o co w tym chodzi Obrazek

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka