Na początku będę się chwalił. Wczoraj późnym popołudniem moja Mulcia dostała nowy program, który z fabrycznych 115 koni i 203 Nm momentu wyczarował 144 KM i 292 Nm momentu. Oprócz zdecydowanej poprawy osiągów poprawione zostały też kąty wtrysku paliwa co wpłynęło na jakość pracy silnika. W tej chwili pracuje on zdecydowanie bardziej miękko i przyjemniej dla ucha.
Teraz kilka faktów:
- Silniki stosowane w naszych Mućkach choć z pozoru te same, co w reszcie samochodów koncernu Fiata, nie legitymują się takimi samymi parametrami fabrycznymi co inne. Przykładem może tu być silnik z Fiata Stilo 1.9 115 Km który w nominale posiada 255 Nm momentu co przy naszych 203 jest różnicą sporą. Spytacie pewnie dlaczego tak się dziej, otóż sprawa niestety jest dość banalna. Moment obrotowy w silniku 1.9 115 Km w Multipli jest specjalnie ,,obcięty'' po to by chronić przeniesienie napędu w naszych akwariach. Okazuje się bowiem, że nie dość, iż mamy mniejszą o 5mm dwumasę w stosunku do Stilo, a co za tym idzie sprzęgło jest mniejszej średnicy, to jeszcze sama skrzynia nie należy do najwytrzymalszych. Dopiero od Fiata Stilo zaczęto wkładać skrzynie Getrag dużo mocniejsze i bardziej wytrzymałe.
Fabryczne oprogramowanie w naszych silnikach dosłownie tłamsi osiągi, którymi bez problemu ta jednostka może się legitymować. Nałożone programowo są limitery paliwa które uniemożliwiają ,,dolanie do pieca'' większej dawki co skutkuje mizernymi osiągami.
Fachowiec u którego robiłem modyfikację zajmuje się od wielu lat głównie silnikami JTD czasami też podobnymi tworami innych marek jak TDi, HDi, CRDi, TDCi itp.
Okazuje się również, iż na szczęście mamy rezerwy ukryte w układzie przeniesienia napędu i modyfikacje rzędu okolic 150 KM I 300 Nm momentu nasze mućki przynajmniej teoretycznie powinny znosić bez większych problemów (oczywiście przy zachowaniu rozsądnego stylu eksploatacji). Program który posiadam zabezpiecza nieco skrzynię i sprzęgło, moc i moment zaczynają się lawinowo poprawiać dopiero przy około 2400-2500 obr/min , dodatkowo nie przesadzaliśmy z podnoszeniem mocy i momentu, choć z tych silników bez większych problemów na seryjnych gratach można dojść z mocą do 160-170 Km i 350 - 400 Nm momentu.
Spytacie pewnie jak to jedzie
i tu powiem Wam, że to nie jedzie ....to zapi.... , osiągi są diametralnie lepsze od fabrycznych. Silnik kręci jak szalony do końca skali (5 tys obr) zmiana biegu , gaz w podłogę i znowu koniec skali. Wczoraj niestety nie było pogody, udało mi się z duszą na ramieniu rozpędzić bez wysiłku do 160 km/h , gdyby nie deszcz i wieczorna pora zamknął bym pewnie licznik. Co ciekawe, osiągi naszych Multipli dodatkowo są tłumione poprzez krótką skrzynię i na prędkości maksymalnej nie wiele się zyska bo kończą się użyteczne obroty silnika W najbliższych dniach wrzucę na forum informacje na temat modyfikacji poszczególnych jednostek napędowych naszych Muciek począwszy od najpopularniejszej 105-ki poprzez 110 Km, 115 Km skończywszy na 120 tce.
Fachowiec, który przeprowadza modyfikacje to mój bardzo dobry znajomy. Posiada własny warsztat z hamownią podwoziową, robi wszystko od A do Z , dogadałem z nim dogodne warunki dlatego też każda Klubowa Mućka może liczyć na nowe ,,życie'' na preferencyjnych warunkach, ale o tym w osobnym wątku.
W razie pytań piszcie lub dzwońcie, temat jest bardzo ciekawy, a modyfikacje dają ogromną frajdę na drodze.
Pozdrawiam.
, ale damy radę. 
Przedstawiłem więc o co mi chodzi, w odpowiedzi na co zaoferowano mi PowerBox firmy V-tech (wg. POL-CAR-u przyrost momentu obr. ok. 40 Nm, a mocy ok. 20 KM). Koszt z montażem i pomiarem na hamowni - 1400 zł. 
