Rok 2012 czas propozycji zaczać (X zlot)

[Darraz]

Propozycja Czechów ciekawa i warta realizacji, jednak po dłuższym zastanowieniu (takim od wczoraj, bo info o możliwości polsko - czeskiego "zlecenia się" otrzymałem od mariocie) moje zdanie jest takie jak Macieja - X zlot powinien być NASZ.
Może skorzystajmy z opcji polsko - czeskiego zlotu we wrześniu 2012 (w tym roku terminy zlotów prawie nam się pokryły więc dlaczego by w przyszłym roku tego nie zgrać?)
Przyszłoroczny zlot będzie DZIESIĄTY i warto przyłożyć się do jego organizacji i może udowodnić samym sobie, że też potrafimy (w to powinni już chyba wierzyć ci, co byli na zlocie w Ocyplu).
Łącząc X zlot z Czechami praktycznie wracamy do tego, że organizacyjnie "leżymy" i zdajemy się na to co zaproponują Czesi. Jak zauważył miszczu77 - brak organizatora zlotu może być problemem no i będzie. Organizacja zlotu zakończy się na znalezieniu ośrodka i wynajęciu sali. Dalej będzie improwizacja. Pewnie dość udana i nikt się nudzić nie będzie, jednak nie będzie żadnego postępu, jeżeli chodzi o poziom organizacyjny. Czas wreszcie wykorzystać to, że jednak jesteśmy stowarzyszeniem i stwarza nam to nowe możliwości.
Podsumowując:
X ZLOT w Polsce przy maksymalnym zaangażowaniu klubowiczów (przynajmniej kilku ekip)
XI ZLOT z Czechami - po udanym zlocie w Ocyplu i mam nadzieję, że niemniej udanym X-tym pojedziemy tam nie jako "bracia mniejsi i gorsi" ale jako równorzędny klub.
To moje prywatne zdanie. Po pojawieniu się konkretnej oferty ekip z Wielkopolski oraz doprecyzowaniu propozycji zlotu z Czechami (prosiłbym kogoś kto jest zdecydowanie za tą opcją zlotu o zainteresowanie się tematem) zrobimy ankietę i zarząd wybierze tą opcję za którą głosować będzie większość użytkowników forum.

[kociewie]

Można by jeszcze potraktować spotkanie polsko-czeskie jako imprezę towarzyszącą 10-tego Zlotu;)

[miszczu77]

Można by jeszcze potraktować spotkanie polsko-czeskie jako imprezę towarzyszącą 10-tego Zlotu;)

Właśnie o coś takiego mi chodziło.
Może jeszcze w paru punktach wyjaśnię, co miałem na myśli:

• zloty organizujemy oddzielne, każdy po swojej stronie granicy
• wspólny byłby tylko przejazd, ewentualnie jakieś zwiedzanie po stronie czeskiej dla chętnych
• zaproponowałem wspólną paradę po stronie czeskiej głównie ze względu na zdecydowanie mniejszy ruch na drogach
• propozycję rzuciłem głównie ze względu na miejsce zlotu w Czechach. Następna taka okazja może się szybko nie powtórzyć. Następne zloty mogą być pod granicą austriacką i wtedy w ogóle nikt tam od nas nie pojedzie, nie mówiąc już o jakiejś wspólnej imprezie.
• organizacja atrakcji na miejscu nie wymaga stałej obecności tam. Mam już informacje o paru osobach, które chciałyby przyjechać na miejsce 2-3 dni wcześniej i wszystkie szczegóły tam dograć. Ja sam też mogę pomóc w ten sposób.
• główny problem to zaklepanie ośrodka, ale myślę, że jest to do przezwyciężenia.
• odpada też dylemat osób, które zastanawiają się, czy pojechać na nasz zlot, czy na czeski, bo ze względów finansowych nie mogą być na obu imprezach

Zwiedzanie na miejscu można by zorganizować w ten sposób, aby wszyscy chętni dostali rozpiskę z dokładnymi namiarami na pobliskie atrakcje (Kłodzko, Szczeliniec, Bazylika w Wambierzycach itp) i każdy by jechał tam, gdzie ma największą chęć (ewentualnie w grupie po kilka aut).

[Pogodniakowa]

miszczu77 w Dusznikach jest zaje... atrakcja dla dzieci:) Muzeum Papiernictwa:)
pomiędzy Dusznikami a Kudową jest super ciekawy ogród japoński też unikatowy w skali kraju:)
Plus Wambierzyce (szopka i bazylika)
Sam park zdrojowy w Kudowie czy Dusznikach super

zastanawia mnie gdzie tam tylko jest większy parking:) bo to będzie na pewno problem.

[regi]

Nie skupiajmy się na razie na programie zwiedzania. Ja znam te okolice i o atrakcje tam nie trudno , bo są jak to się mówi za każdym rogiem. Problemem jest jedynie znalezienie odpowiedniego lokum i na tym się na razie trzeba by skoncentrować. Jak się znajdzie, to z organizacją nie będzie problemu, bo deklaruję się do grupy ludzi , którzy przyjadą wcześniej i pomogą. U Czechów tak się to odbywa i jak widać działa. Mam tylko prośbę, że jeżeli nie uda się zrealizować tego planu to proszę Zarząd aby tak wycyrklował , żeby terminy zlotów się nie pokrywały, bo chcę być na obu i być może niektórzy też.

[yach]

Kusząca to propozycja..
Z przyjemnością wziąłbym w tym udział. Jednak bliżej mi do poglądu Darka. Na obecnym etapie organizacyjnym Nasz Klub nie jest jeszcze gotów na tak poważne wyzwanie. Pozostaję jednak z nadzieją, że najbliższe miesiące zrewidują mój pogląd i organizacyjnie "dorośniemy".

Zarząd aby ...

Prośba: piszmy zarząd z małej litery. pal sześć kurtuazję, to Nasz Klub i Nasz zarząd
Co do terminu w przypadku naszego samodzielnego zlotu, to oczywiście winien być on inny aniżeli "czeski".

[Darraz]

Mam tylko prośbę, że jeżeli nie uda się zrealizować tego planu to proszę Zarząd aby tak wycyrklował , żeby terminy zlotów się nie pokrywały, bo chcę być na obu i być może niektórzy też.

Na pewno postaramy się dobrać termin tak, by nie kolidował ze zlotem czeskim. Inna sprawa, że jeżeli okaże się, że oba zloty odbędą się powiedzmy w przedziale dwóch, trzech tygodni czy miesiąca może zdarzyć sie sytuacja, że sporo ekip, które będą miały bliżej do Czech niż do miejsca NASZEGO zlotu po chwilowym namyśle wybierze Czechy po pierwsze ze względu na odległość a po drugie na kasę, której zazwyczaj nie ma w nadmiarze. Mniejszość stać na to, by pojawić się na obu zlotach. Nie sprzyja to na pewno integracji i pokazania tego, że Polacy też potrafią zrganizować imprezę na którym jest więcej niż 50 samochodów (bo dotąd coś koło 50tki było w zeszłym roku w Borkach). Niefajnie by sie zdarzyło, gdyby jubileuszowym zlocie zabrakło sporej części ekip z południowej Polski a stanową one ważną grupę w naszym klubie.
Co do terminu jeszcze - kiedy będzie wiadomo kiedy będzie zlot czeski? "Opracowuję" właśnie wielkopolską propozycję zlotu, rozmawiam z ośrodkami i... nieco utrudnia sprawę fakt, że nie mogę podać choć przybliżonego terminu, bo prócz EURO2012, późnego zakończenia roku szkolnego przez nasze pociechy brania pod uwagę majowych komunii należy jeszcze poczekać na Czechów by móc ustalić termin naszego spotkania.

[miszczu77]

Jak chodzi o termin zlotu czeskiego, to powinienem dziś lub jutro mieć informację na ten temat.

Darku, zdaję sobie sprawę, że chcesz zorganizować zlot w Wielkopolsce, sam namawiałem Ciebie i Yacha do tego. Ale z drugiej strony myślę, że sytuacja zmieniła się na tyle, że warto przemyśleć zmianę miejsca, również ze względu na to, żeby nie było dylematu - jechać do Czech, czy nie.

Uważam, że powinniśmy przestać mówić o tym, że jeszcze za wcześnie na takie wyzwania, że to zbyt poważna sprawa. Myślę, że już najwyższy czas, aby takie wyzwania podejmować, zwłaszcza przy nowym zarządzie (z małej litery ).

Zlot byłby NASZ, po polskiej stronie, tylko fragment byłby wspólny.

Myślę, że tak naprawdę nie musimy się wstydzić naszych zlotów i na pewno są one pod wieloma względami dużo ciekawsze, niż ich i oni też mogą wiele się od nas nauczyć (my się na pewno dużo lepiej bawimy we własnym gronie, grillujemy itp, u nas jest również zdecydowanie większy odzew po zlocie - zdjęcia, filmy, relacje itp).

[mariocie]

osobiście uważam że byłoby super gdyby X jubileuszowy zlot multipli był zlotem międzynarodowym. jest fajna okazja żeby coś takiego zorganizować. możnaby spróbować zorganizować przejazd kolumny po czeskiej i polskiej stronie granicy, co do mediów to myślę że taki zlot chyba bardziej przyciągałby uwagę. wyobraźcie sobie taką kolumnę na 130 czy 150 multipli.

[kociewie]

A mi się właśnie wydaje że nie tyle "nie jesteśmy gotowi na wspólny zlot", co raczej wygląda to tak: "sami nie umiemy (albo nam się nei chce), więc się podepnijmy do Czechów" - piszę to oficjalnie, mimo, że ja nie klubowicz, no ale takie mam zdanie.
Rozumiem, że te jeszcze grają w nas emocje, szczególnie po zlocie czeskim, gdzie było tyyyyyylllle Multipli...

Jestem przekonany, że stać nas na WŁASNY DZIESIĄTY SUPER ZLOT, na który możemy z dumą zaprosić Czechów, Niemców, Rosjan, Włochów i kogo jeszcze mamy na myśli i nie muszą nam Czesi organizować parad.

Na Kociewiu tyle było gadania o jubileuszu w Wielkopolsce...