NIE SPODZIEWANE SPOTKANIE

[mihnik]

Będąc na wycieczce rowerowej z rodzinka nie oczekiwanie spotkaliśmy naszego i waszego kolegę SYLWKA (LOLEK 61-61) z rodzina , oczywiście nie obyło się bez pogaduchy chwilowej .Wielka radość nas ogarnęła spotkaniem kolegi Sylwka kto by pomyślał że go tam spotkamy krótka ale miła niespodzianka nie ??? POZDRAWIAMY EKIPĘ LOLEK 61-61 DO ZNÓW.

[sylwinio61]

Na Słowacji było lajtowo do wieczora ...ciepłe żródełka ,potem kociołek i bigosik nad rzeką luzik totalny ,,,,,,a powrót to już tragedia wyjazd z Orawicy o 20.00 a do Olkusza dojechaliśmy na 24.00. Na przekór jedziemy za dwa tydnie.

[ak1949ak]

4 godziny powrotu to wcale nie tragedia.My ostatnio z Oravic do Jaworzna wracaliśmy 7,5 h. zakopianka była zapchana i pojechaliśmy z Chochołowa na Zawoję,Wadowice i też było źle.Wstyd się przyznać ale żona radziła jechać przez Słowację na Korbielów.Tam jak się okazało droga była ok.Czasami warto posłuchać żonę (ale tylko czasami, ). Ty którędy jeździsz?

[sylwinio61]

Zawsze na Namestowo i Korbielów , a tym razem na Rabke i to był błąd.Za Rabką skręciliśmy na Wadowice, Zator, Chrzanów.