LISTA CHĘTNYCH NA SPONTAN W ŚWIĘTOKRZYSKIM

[Jendrula65]

My także zostajemy do niedzieli, nocleg zarezerwowany. Może jeszcze wpadniemy do Sandomierza Oby dopisała pogoda

[Paarys]

Widzę, że Sandomierz nie tylko nam chodził po głowie ...My się wciąż jeszcze zastanawiamy. Mamy wolny poniedziałek więc albo zostaniemy jeszcze w świętokrzyskim na niedzielę i dopiero w poniedziałek pojedziemy przez Sandomierz albo wyjedziemy w niedzielę. Mam nadzieję, że właściciele domku na to przystaną. Zobaczymy na spontanie.

[wojmak]

Zobaczymy, może w niedzielę pojedziemy z Wami do Sandomierza i zrobimy dalszą część spontanu Pogooda zamówiona u najwyższych "władz" więc powinna dopisywać.

[Paarys]

Cały czas trzymamy kciuki za "nasz spontan"...i oby nikt się nie rozchorował, nikomu samochód się nie zepsuł i takie tam. Przyglądałem się organizacji i finałowi spontanu w Chojnicach gdzie tez sporo załóg zgłosiło gotowość a na spontanie zgłosiło się 2 załogi. Gdyby nie ten spontan w świętokrzyskim to poważnie zastanawiałem się nad Chojnicami, choć o wiele dalej.
Tak myślę nad tymi propozycjami kolegi Wojmaka. Pochwaliłem bo sporo wkłada energii, czasu i w ogóle. Może by tak zrobić listę i zwyczajnie zagłosować? Jest propozycja Bałtowa ale my tam już byliśmy cztery razy przy różnych okazjach więc chętnie inne atrakcje zaliczymy. To pierwsze spotkanie Multipli na jakim będziemy i nie chcemy się szarogęsić ale może byśmy "zaliczyli" wszystko co możemy wspólnie, bo to największa atrakcja zobaczyć kilka Multipli w stadzie, a potem co kto woli. Może będą tacy, którzy nigdy w Bałtowie nie byli więc sobie tam pojadą.

[kwiacioland]

My w Bałtowie już kilka razy byliśmy , a pojedziemy na jeden dzień , to zwiedzilibyśmy inne atrakcje , zobaczymy co inni powiedzą .

[wojmak]

Ja myślę żeby nie zmieniać pierwotnego planu bo pewne rzeczy muszę ustawić np. Chociażby wspólny posilek. Na wariata to nie będziemy mieli miejsca bo jest to rejon dość popularny turystycznie i sporo czasu nam ucieknie. Bałtów odpada dlatego że jest tam święto pszczoły i narodu będzie masa a o wolnych miejscach pomarzyć można . Zostawmy to na indywidualne przyjazdy. Wspólny przejazd mozemy zawsze zorganizować zmieniając druga część planu i zwiedzić kopalnie neolityczne. Będzie więc ok40 km wspólnej jazdy. Jutro jadę na miejsce spontanu pozalatwiac wlasnie organizacyjne sprawy. Może nie kombinujmy bo się poplaczemy i wtedy naprawdę nic nie wyjdzie. Podaje mój numer telefonu i proszę o ewentualne propozycje bo czasu jest już malo. Jak pisałem chce aby spontan byl turystyczno rekreacyjny a nie przesiedziany przy grillu. 698 33 16 43 dzwońcie jak najprędzej. Na forum to schodzi za dlugo Pozdrawiam.

[Jendrula65]

NIE kombinujmy Nam podoba się pierwsza propozycja przebiegu spontanu

[adam1972]

Pierwsza wersja zawsze najlepsza

[Kaczorek]

Nas niestety nie będzie .Ale śledzę wasz wątek.Sądzę że to organizator podaje program,a reszta sie dostosuje.Chyba że są chętni do pomocy lub organizacji kolejnych spotkań.Nie ma się co bać.Wtedy może co niektórzy by docenili wkład,trud i poświęcenie tych ktòrzy coś robią,nie tylko dla siebie.Pozdrawiam i trzymam kciuki za pogodę.

[wojmak]

Tak jak obiecałem spróbuję zatem zaproponować już realny plan z godzinami naszego spontanu. PLAN Z ostatniej chwili||||| Prawdopodobnie nie będzie potrzeby jazdy busikami na górę, wyjedziemy kolumną, swoimi autkami i tam dopiero zaparkujemy, będę tam jutro to się dowiem, ale tak będzie najlepiej, najwygodniej i najbardziej atrakcyjnie, oczywiście pod flagami. Mój numer telefonu podałem, proszę o kontakt jakby cos sie zmieniło, ktoś przybył, bo ubył to nie raczej nie planujemy.., Pozdrawiam wszystkich uczestników tych co się już zapisali i tych co sie wahają i tych co nie jadą, Ci niech żałują, a co tam, właśnie tak.

1. Spotkanie uczestników - 19.08.2017 Godzina 9.00 do 9.45 stacja BP na trasie Kielce - Lublin(jadąc od Kielc po lewej stronie, jadąc od Opatowa, czyli Lublina po prawej. UWAGA!!! BP bo zaraz dalej jest Orlen. 45 minut zapasu, bo to wiadomo w drodze różnie bywa, chyba, że zjadą się wszyscy to nie czekamy.
- po przywitaniu(jak kto chce"można buzi, na misia") zakładamy flagi, emblematy, napisy co kto ma i wspólnie ruszamy dalej,
2. Jazda - jedziemy wspólnie w kolumnie około 20 km. myślę że wystarczy nam 30 minut.
3. Parking - na głównym parkingu staramy się stanąc jak najbliżej siebie, o ile miejsce pozwoli, a myślę że tak bo parking olbrzymi. Czas na sikanie, wymianę doświadczeń, obejrzenie pojazdów, poznanie nowych kolegów, około 30 minut powinno wystarczyć. W wypadku wyjazdu własnymi autkami nie ma tego punktu.
4. Jedziemy na górę- wsiadamy do pojazdów( nie wiem na obecną chwilę jakich) sa elektryczne busiki, jest pociąg spalinowy są wreszcie dorożki, ale te odradzam bo drogo - postaram się umówić jakiś pojazd jeden lub dwa na godzinę cena wyjazdu ok.4 -5 zł/osoba. Powinna być godzina 10.30 -10.45. Czas wyjazdu około 15 minut. Tego też nie bedzie j.w.
5. Jesteśmy na górze - pełna dowolność zwiedzania, oglądania, spacerowania
- jeżeli bedzie dużo chętnych postaramy się załatwić bilety do muzeum przyrodniczego grupowe
Co jest do obejrzenia:

a. Klasztor z zabytkowymi krużgankami, muzeum misyjnym, (można napić się fajnych wynalazków w kawiarence klasztornej, kupić pamiątki, książki, zioła lecznicze, zjeść loda i wysikać się za 1.50.
b. Kaplica św Krzyża z relikwią, każdy może wejść nie ma wyznaczonych godzin, no chyba że będziemy mieli pecha i trafimy na pielgrzymkę, ale raczej to niemożliwe
c. Wieża widokowa tzn kościelna. Jako ciekawostka odbudowana parę lat temu bo oryginalna została zburzona. Około 2 złote wstęp. Nie byłem, ale podobno widoki kapitalne.
d. Krypty Wiśniowieckich. Prawdziwa mumia księcia Wiśniowieckiego.
e. Jak pisałem muzeum przyrodnicze, ale to tylko opcja, bo potrzeba sporo czasu na zwiedzenie, mimo to warto
f. Gołoborze z nowoczesną platformą widokową - relikt sprzed milionów lat zachowany w całości, jedyne takie miejsce w Europie o ile nie na świecie, jest jeszcze jedno, ale małe przy drodze na Łysice ze Sw. Katarzyny, natomiast to jest olbrzymie i widoki jedyne w swoim rodzaju. Płatne.
Oczywiście pełno kramów, kiosków spożywczych jak to zwykle w takich miejscach bywa. Można posiedziec koło starej dzwonnicy, porobić zdjęcia pospacerować, zjeść klasztorny bigos czy też grochówkę dla każdego coś innego
Czas 3 - 3.5 godziny naszym zdaniem, aż za dużo, ale lepiej mieć go w zapasie.
6. Na dół - zjeżdżamy na dół, i znowu busik, pociąg, dorożka, spacerek puszczą Jodłową lub wzdłuż drogi. Spacerek piękny, czas około 45 minut. Lub Multiplami do karczmy.

7. Godzina 14.15 - obiadek w starej karczmie. Postaram się zarezerwować kilka stołów dla nas na wyznaczoną godzinę. Menu - każdy sobie wybiera co chce, lubi, na co ma ochotę. po prostu siedzimy razem, gawędzimy i jemy lub pijemy wedle uznania.
8. Odjazd - godz. 15.15 wsiadamy do Multiplów i znowu w kolumnie jedziemy zwiedzać następną atrakcję. Czas przejazdu mniej więcej 45 minut, odległość ok 40 km.
9. Przyjazd - Krzemionki Opatowskie. Zajeżdżamy na parking, i idziemy na umówioną godzinę jako grupa zorganizowana po pana przewodnika, oczywiście wcześniej kupujemy bilety. Z panem lub panią przewodnik idziemy zwiedzać: kopalnie krzemienia pasiastego z przed 5000 czy nawet więcej lat. Spacer prowadzi przez stare wyrobiska, zrekonstruowane kopalnie odkrywkowe, aż do zejścia pod ziemię i zwiedzenia najstarszych wyrobisk świata 50 do 75 metrów pod ziemią. Po wyjściu na powierzchnię można we własnym zakresie jeszcze zobaczyć wioskę neolityczną, kupić żonie, lub córce biżuterię z krzemienia pasiastego, sobie też jak ktoś lubi.
10. Zakończenie spontanu(oficjalne) około godziny 17.30 - 18

Tak wygląda plan spontanu w świętokrzyskim z podziałem na zabytki i rozliczeniem godzinowym. Raczej chcielibyśmy, aby zmieścić sie w tych godzinach ze względu na szeroki program, zróżnicowany i wymogiem rezerwowania pewnych miejsc na godzinę Knajpa i Krzemionki. Zresztą mamy w planie jeszcze coś, ale nie wiem czy uda się załatwić, więc do spontanu nie będę o tym mówił, okaże się. Trochę zmieniliśmy pierwotny plan, czytając wypowiedzi uczestników staralismy sie dostosować do sugestii, aby jak najwięcej zwiedzić, no i aby wspólnie pojeździć.
Zakładamy że Ci co się wpisali na listę będą bo musimy mniej więcej ilościowo zarezerwować w/w miejsca,




P.S Wiemy że dwie ekipy zostają dłużej i wybierają się w niedzielę do Sandomierza, więc jako włóczęgi zgłaszamy się na ochotnika, że pojedziemy z nimi. Taki mini spontanik w trzy Mulcie, a co jak szaleć to szaleć.