Klub Fiata Multipla

Dojechaliśmy cali i zdrowi! Pozdrawiamy wszystkich!

Wysłane z mojego CPH2083 przy użyciu Tapatalka

kwiacioland pisze: ↑

6 cze 2021, 12:36

Dojechaliśmy cali i zdrowi! Pozdrawiamy wszystkich!

Wysłane z mojego CPH2083 przy użyciu Tapatalka

Mój team też
Pozdrawiam

My również dotarliśmy szczęśliwie do domu. Dziękujemy organizatorom zlotu za wspaniałe spotkanie po latach. było super ,już czekamy na najbliższy spontan ,bo ludzie wspaniali i człowiek spragniony takich wspaniałych spotkań.Jeszcze raz wielkie dzięki za wspaniały zlot i tak super zorganizowany!!!.

Karmelki też dotarły do domu ale tradycji musiało stać się zadość na pierwszym naszym zlocie padła nam linka od sprzęgła a na pierwszym zlocie muci na sterydach padł gaz i ostatnie 20 km jechała na lawecie ale atmosfery zlotu nic nie przebije. Jesteście WIELCY dziękujemy

zlomek-1966 z ekipą meldują szczęśliwy powrót do domu Dla podróżujących życzymy szerokość . A wszystkich pozdrawiamy gorąco i do zobaczenia.

Nasza ekipa z Wujem dotarła szczęśliwie do domu. Mój zmotany Rudzielec spisał się świetnie na pierwszej długiej trasie od przebudowy
Cześć i chwała organizatorom za doprowadzenie do spotkania po tak długim czasie.
Gratulacje dla nowo wybranego "starego" Zarządu choć w okrojonym składzie.
Szczególnie serdeczne gratulacje dla naszej 'łódzkiej" Marylki, bo jako jedyna zdobyła wszystkie głosy klubowiczów. Dla mnie nie było to szczególnym zaskoczeniem
Do zobaczenia na spontanach i kolejnym zlocie, super było spotkać dawno nie widzianych przyjaciół.

Dotarliśmy o 14:36 cali i zdrowi.Było intensywnie,więc czas na odpoczynek.

Dotarliśmy o 16, po zrobieniu w sumie 1350km.
Miło sie było spodkać w gronie starych i nowych klubowiczów. Do zobaczenia

Pozdrawiamy po powrocie do domu. Dziękujemy za te kilka dni spędzonych w doborowym towarzystwie. Zlot nie pobił rekordu frekwencji, ale potwierdził to, iż takie kameralne zloty są bardziej integracyjne. Było to co zazwyczaj na zlocie. Piękne pogoda i nieco deszczyku. Świetna zabawa i trochę nerwów i emocji a także spotkanie z "niewidzialnym pieńkiem" ( jak na razie bez konsekwencji ).
Jeszcze raz pozdrawiamy Jendrulowa i Jendrula

Załoga dareQ68 alias "Yego Emanacja" dotarła spokojnie do domku zaliczając wcześniej relaksowy spacer po Parku w Wolsztynie. Nawiasem mówiąc piękny park! Kilka geocach'y też zaliczyliśmy
Dzięki za kolejny zlot po takiej przerwie... Fajnie było znów zobaczyć znajome "gęby" jak i nowe załogi...
Pełne uznanie dla osób, które mimo przeciwności zorganizowały świetne spotkanie.
Ogarnę fotki to wrzucę link do albumu... zawsze fajnie na spokojnie popatrzeć na zlot innym okiem.
Do zobaczenia na jakimś spontanie no i obowiązkowa za rok na 22. Zlocie

EDIT: Album z fotkami