8 Zlot Fiata Multipla - Borki 2011 - wrażenia i relacje

[miszczu77]

Ja również pomyślnie dotarłem na zlot i pomyślnie z niego wróciłem. Z pewnych względów byłem tylko przez dwa dni i być może coś znaczącego przegapiłem, ale chciałbym przedstawić parę moich wrażeń.

Co mi się podobało:
- to, że jednak wielu osobom chciało się przyjechać na zlot i dobrze się bawili;
- ciekawe konkursy na miejscu i malowanie twarzy (dzięki pomocy Czeskiego klubu);
- spotkanie z wieloma ciekawymi ludźmi;

Co mi się nie podobało:
- brak planu zlotu, poprzez co nie wiedziałem o datach i godzinach odbywania się różnych atrakcji na miejscu. Może wiele nie straciłem, ale dotąd o tym nie wiem.
- brak prezentacji regionu i wspólnych wyjazdów w celach poznawczych. Moim zdaniem charakter zlotu nie był na tyle szczególny, aby takich atrakcji zabrakło (w zeszłym roku ilość spraw formalnych do załatwienia była podobna). Więcej można się było dowiedzieć o Tczewie, niż o Zalewie Sulejowskim;
- sposób inicjacji i wprowadzenia nowych klubowiczów (osoba, która prowadziła tę część programu, sama była pierwszy raz na zlocie i nie była klubowiczem).

Poniżej parę moich (i nie tylko) zdjęć:

Jakby ktoś chciał zdjęcia w pełnym formacie, to proszę o kontakt.

[mariuszsosnowiec]

Link do naszych fotek z Borek - gdyby ktoś był zainteresowany większą ilością albo konkretnymi fotkami- prosimy o kontakt - Gosia i Mariusz - ekipa mariuszsosnowiec

https://picasaweb.google.com/jackowska. ... KHdu_O8zwE" onclick="window.open(this.href);return false;

[walenski45]

Kolego miszczu77 widzę że dla Ciebie mało to co było na zebraniu przenosisz je tu. Przypominam wspólne ustalenia dajmy czas nowemu Zarządowi do pracy. Co do prezentacji nowych załóg prowadziłem ja z pomocą kolegi Pablo z Łodzi członek grupy centralnej obecny na wielu spontanach i dzięki mu za pomoc nic nie widzę w tym złego. Co do przejazdów i zwiedzań poczytaj trochę historii w postach a zrozumiesz co miało być a było - a tak ogólnie krytykujesz to zadaj sobie pytanie jako doświadczony klubowicz członek grupy Łódź co zrobiłeś by było lepiej i czy przystoi mieszkańcowi tego regionu się teraz wypowiadać. Proszę dopasuj się do ustaleń oraz wytycznych zebrania i bierzmy się do roboty wszak nadal jesteś przedstawicielem wybranym przez zarządu klubu admin który tak krytykujesz.
Wiec jako admin uaktualnij wszystkie sprawy związane z klubem jak potrzebujesz pomocy dzwoń do osób odpowiedzialnych za dany temat tylko proszę nie tu w tych pastach publicznie pytaj.

[Darraz]

Bartek w kulturalny i wyważony sposób przedstawił swoje odczucia odnośnie minionego zlotu. Czy w temacie jest napisane, że należy tylko wpisywac pozytywne wrażenia ze zlotu. Bartek przy tym nikogo nie obraził, nie zdyskredytował, nie wyśmiał. O co chodzi?
Nie byłem na zlocie i chciałbym poczytać prawdziwe odczucia osób, które na nim były a nie wyłącznie peany pochwalne niczym z "Trybuny Ludu" ćwierć wieku temu.

[miszczu77]

O moich odczuciach odnośnie zebrania napisałem w oddzielnym wątku.
Tutaj napisałem tylko o odczuciach odnośnie zlotu.

Wszystko, do czego się zobowiązałem, wykonałem (naklejki zlotowe).
W zeszłym roku z samulem organizowaliśmy trasę przejazdu i miejsca do zwiedzania. W tym roku niestety nie miałem na to czasu, o czym wielokrotnie pisałem.

Reszta poszła na PW.

[klitusbajdus]

Miło i rodzinnie to było raczej dla stałych bywalców, bo nowi, a było takich kilka ekip byli pozostawieni sami sobie i zdezorientowani. Oczekiwałem jakiegoś zwiedzania, przejazdu multipli itp, czytając relacje z poprzednich zlotów coś takiego właśnie się działo. Tym razem oprócz kilku konkurencji z nagrodami kompletnie nic się nie działo. I gdyby nie czas spędzony ze swoją rodziną i zaprzyjaźnienie się z jedną z nowych ekip uznał bym go za zmarnowany. Mam nadzieję, że następny zlot zorganizuje ktoś kompetentny i nie będzie takiego podziału na ,,nowych i starych''

Tak se to wszystko czytam i przemysliwam, na zlocie nie bylem ale jak bym byl to na pewno nie czekalbym zeby mnie ktos poprosil do tanca tylko sam bym probowal nawiazac łoncznosc a ty biadolisz i jeszcze dostales za to pochwale

[Brzózka]

Miło i rodzinnie to było raczej dla stałych bywalców, bo nowi, a było takich kilka ekip byli pozostawieni sami sobie i zdezorientowani. Oczekiwałem jakiegoś zwiedzania, przejazdu multipli itp, czytając relacje z poprzednich zlotów coś takiego właśnie się działo. Tym razem oprócz kilku konkurencji z nagrodami kompletnie nic się nie działo. I gdyby nie czas spędzony ze swoją rodziną i zaprzyjaźnienie się z jedną z nowych ekip uznał bym go za zmarnowany. Mam nadzieję, że następny zlot zorganizuje ktoś kompetentny i nie będzie takiego podziału na ,,nowych i starych''

Mam nadzieję, że zarząd wyciągnie wnioski z powyższej relacji. Brak dbałości o "nowych" to problem już zeszłoroczny i jak widać nic dalej w tym zakresie nie zrobiono.

Oczekiwałem bardziej zlotu miej biesiady.
Wspólny wyjazd "stadem multipli" obiecałem dzieciakom - ostatecznie pojechaliśmy samodzielnie z inną "granatową" (w sensie koloru na forum) ekipką, bo się nie doczekaliśmy.

To blamaż, który nie przysporzy nam zwolenników. Brawo

Olu, pamiętam jak dziś, gdy poznałem Waszą ekipę na zeszłorocznym zlocie i nie przypominam sobie byście byli niezadowoleni, odniosłem wrażenie, że jednak Wam się podobało...

[markola]

Bardzo nam się podobało !!! ale również jako nowi czuliśmy się zagubieni bo niedoinformowani. Dzieliliśmy sie później tymi odczuciami z Walentym, sugerowaliśmy, że powinna być osoba odpowiedzialna za "nowych", która by im wyjaśniała wątpliwości, informowała do kogo mają się zgłosić w takiej czy innej sprawie, kto jest kim, u kogo kupić flagi czy inne gadżety, czy też jakie panują na zlotach zwyczaje itp. Zapominamy, ze osoba, która jest pierwszy raz na zlocie nierzadko nie zna nikogo, może czuć się onieśmielona, trudno jej zaczepiać wszystkich po kolei. To my, "starzy' powinniśmy podjąc wysiłek by poznać kto nowy i "przygarnąć" ich, zadbać o to by poczuli się dobrze wśród nas.

[walenski45]

Oznakowane koszulki odblaskowe z logo klubu wskazują do kogo można się zwrócić w temacie zlotu czy klubu a na pewno uzyska pomoc.

[kociewie]

Chciałbym pogratulować tupetu komentowania wydarzeń, których uczestnikiem się nie było.
I to w taki sposób (nie chodzi tu o błędy ortograficzne i interpunkcyjne, ale o styl wypowiedzi).
Widzę, że kolega jest znawcą ludzkich charakterów!
Cóż, jeden podejdzie, drugi nie.

Tak se to wszystko czytam i przemysliwam, na zlocie nie bylem ale jak bym byl to na pewno nie czekalbym zeby mnie ktos poprosil do tanca tylko sam bym probowal nawiazac łoncznosc a ty biadolisz i jeszcze dostales za to pochwale

Wkurza mnie ta cała złośliwość, czekanie na jakieś potknięcie słowne, żeby drugiemu dowalić... A tu jakiś "blamażyk" podrzucić, a tu się przyczepić, że ktoś z Zarządu, a któś nie. A ten dopilnował, a tamten nie...

Sam wpadłem w ten styl, bo mi ręce opadają. Przepraszam forumowiczów za ten ton. Przepraszam również samego siebie.
Sam na zlocie byłem, napisałem co mi się podobało, a co nie. Szacun za to, że Zlot był, bo przypomnę: to się samo nie zrobiło. To kawał roboty!