Klub Fiata Multipla

Za co mam kupić? Budżet roztrwoniony, Cytryna została pojazdem jedynym do utrzymania. Właśnie bryknąłem trasę do Gdańska. Spisała się.

Sprzedaj cytrynę i kup mućkę. Jeszcze zdążysz.

No tak... jeżeli chodzi o czas, to spokojnie. Ale przygotowania auta do zlotu już rozpoczęte. Flaga już czeka w bagażniku na wsunięcie na szybę.
Mimo niewątpliwego minusu jakim jest brak przyciągającego wzrok wyglądu i niewątpliwego uroku jaki miała Multipla - Cytryna zostaje. Ponad 1000 km już pękło, już się dość dobrze poznaliśmy. Jest ok. Mimo 93KM w porównaniu ze 105 w Multi nie jest mniej żwawa, a na dodatek bez problemu schodzi poniżej 5l ON na 100km na trasie. Bardziej komfortowa, tempomat na trasie - świetna rzecz. Plastiki i tapicerka zdecydowanie lepszej jakości niż w Fiaciku. Nieduży minus to wnętrze, którego wyciszenie nie jest rewelacyjne (porównywalne z Multi) i to, że auto jest bardziej wrażliwe na wiatr. Dziś przy dość mocnym wietrze i prędkości... "konkretnej" nawet jak na autostradę dwa razy poczułem się trochę niepewnie jak dmuchnęło w boczek. Ale to nie jest pojazd, którym warto jeździć z gazem w podłodze. Podobnie jak Multi.
A... jeszcze fabryczne audio to tragedia jakaś.
Ciekawe jak się ma mój były pojazd u nowego właściciela...

Darraz... Nie śledziłem wątku zmian... Jakaż to "cytryna" u Ciebie zagościła? U nas zagościł Ford galaxy MK3, ale Mulcia została Chociaż w ramach psikusa po decyzji o pozostawieniu uznała, że czemużby znowu coś nie kosztować I jak się okazało zamiast łącznika stabilizatora do wymiany okazał się drążek stabilizatora A Ford pomimo gabarytów i masy daje radę ze swoimi 140 KM pod maską

Jajo kupiłem z końcówki produkcji. Listopad 2010.