10 ZLOT – SIERAKÓW OKIEM UCZESTNIKA ZLOTU


Pomimo trzydniowych planów zlotu, wiele osób przyjechało już wcześniej dzięki wyjątkowo długiemu weekendowi. Ja też przyjechałem z ekipą już w czwartek po południu i zostaliśmy miło przyjęci w ośrodku, a do domku zaprowadził nas sam dyrektor ośrodka. Rozpakowaliśmy się, a dzięki temu, że wiele załóg już przyjechało, nawiązaliśmy pierwsze kontakty, przywitaliśmy się i zapoznaliśmy z nowymi. Pierwszego dnia zwiedziliśmy jeszcze ośrodek i w sumie na tym się skończyło.

Drugiego dnia od rana pojechaliśmy indywidualnie do MRU zwiedzać poniemieckie bunkry. Muszę przyznać, że robią one wielkie wrażenie i polecam zwiedzanie wszystkim zainteresowanym takimi atrakcjami. Przy okazji pojechaliśmy jeszcze do Łagowa zobaczyć tamtejszy zamek. Miasto oraz zamek są bardzo ciekawe, natomiast, jeżeli ktoś się nastawia na zwiedzanie zamku, to musi mu wystarczyć możliwość wejścia na wieżę, bo reszta jest zamieniona w hotel z restauracją. Po powrocie i szybkim obiedzie nastąpiło otwarcie zlotu i rozpoczęły się różne konkursy. Chyba najciekawszym z nich był konkurs rzutu wałem korbowym, który okazał się w rzeczywistości trudniejszy, niż początkowo wyglądało. Pomimo usilnych prób z ledwością przekroczyłem granicę 4 m. Poza tym odbyło się ognisko i przeprowadzono wiele ciekawych rozmów i wymieniono wiele uwag na temat, jaki samochód jest najlepszy i dlaczego multipla. Zabawa trwała do późnej nocy.

sier10

Następnego dnia zgodnie z harmonogramem nastąpił wyjazd na wycieczkę krajoznawczą do Mniszek, gdzie mieliśmy zwiedzić odnowiony folwark. Muszę przyznać, że byłem do tego sceptycznie nastawiony, jednak okazało się, że cały ośrodek jest bardzo fajnie zorganizowany i można zapoznać się z warunkami życia w dawnych folwarkach i do tego samemu wypróbować, jak pewne zawody kiedyś wyglądały i jak ludzie sobie kiedyś radzili bez prądu, komputerów, internetu i kuchenek mikrofalowych. Sam przejazd do i z ośrodka moim zdaniem był całkiem nieźle zorganizowany, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość aut oraz brak wsparcia ze strony służb mundurowych. Ciekawym akcentem było na pewno wspólne zdjęcie w pobliżu mostu w Sierakowie. Po powrocie była chwila czasu na odpoczynek i spożycie posiłków regeneracyjnych. Zgodnie z harmonogramem po przerwie rozpoczęła się część bardziej rozrywkowa. Niestety pogoda za bardzo nie sprzyjała, bo zaczął siąpić deszcz i wiele konkursów trzeba było przeprowadzić w przyspieszonym tempie. Trudno mi wymienić i ocenić wszystkie konkursy, bo było ich całkiem sporo. Moim zdaniem najciekawszy był zręcznościowy konkurs jazdy samochodem zorganizowany przez Mariocie. Jest to rzecz, której do tej pory brakowało, a przecież to właśnie dzięki motoryzacji tworzymy nasz klub. Poza tym odbyły się również konkursy rysunkowe dla dzieci, konkurs włoski, konkurs wiedzy o naszych autach, nie zabrakło również konkursu „miś mokrego podkoszulka” :). Poza tym, pomimo niesprzyjającej pogody, dużo rozmawialiśmy, wymienialiśmy uwagi i poznawaliśmy szczegóły (i faktyczne przebiegi) naszych aut.

sier09

Dzień zakończył się pokazem mocy naszych świateł i klaksonów.
Na niedzielę był zaplanowany wyjazd na pokaz tulipanów, jednak trudno mi coś na ten temat powiedzieć, ponieważ niestety na niego nie dotarłem, ale nie mogę winić organizatorów, bo wstałem o godzinę za późno. Pogoda jeszcze się pogorszyła i zrobiło się zimno.
Około dwunastej wyjechaliśmy z ośrodka i udaliśmy się w kierunku domu. Po drodze zwiedziliśmy jeszcze zamek w Szamotułach (polecam) i ruszyliśmy do Łodzi. W Poznaniu spotkała nas jeszcze jedna atrakcja, ponieważ w drodze spotkaliśmy MultiplaGT, jednak nie było czasu na dłuższe spotkanie, więc tylko sobie pomrugaliśmy i pomachaliśmy i każdy udał się w swoim kierunku.

sier11

Ogólnie muszę powiedzieć, że zlot był udany i myślę, że nasza władza ma słuszną linię rozwoju klubu.
W końcu nie zabrakło gadżetów dla klubowiczów. Wszystko odbywało się zgodnie z harmonogramem i trudno się było nudzić. Jak chodzi o punktualność, to myślę, że tak powinno być, zwłaszcza że organizatorzy zaznaczali, że wyjazd będzie o czasie i nie będzie czekania na spóźnionych. Skoro były zorganizowane różne atrakcje w postaci zwiedzania i była umówiona z ośrodkami godzina przyjazdu, to trzeba się jej trzymać. To jest moje prywatne zdanie i nie miałbym pretensji, jeżeli sam bym się spóźnił i musiał jechać sam.

Może ktoś nowy, kto był po raz pierwszy, jeszcze oceniłby, jak został przyjęty, bo mnie jest to trudno ocenić.

sier12

Krótkie wypunktowane podsumowanie:

Minusy:
– pogoda, zwłaszcza w sobotę wieczorem i niedzielę,
– konkurs rzutu wałem korbowym odbył się w piątek a nie w sobotę (jak było planowane), mnie to nie przeszkadzało, ale może ktoś poczuł się zawiedziony, że przyjechał w sobotę i konkurs był już rozstrzygnięty.
– ośrodek był dosyć rozległy i mieścił się po dwóch stronach ruchliwej drogi, ale z drugiej strony ciężko znaleźć ośrodek z podobnymi atrakcjami i takiej cenie.
– trudno coś jeszcze wymienić, może to, że było dużo komarów i muszek, które były dosyć dokuczliwe.

Plusy:
– bardzo dobra organizacja,
– dużo atrakcji i konkursów,
– ciekawe nagrody,
– wspaniała atmosfera, wspaniali ludzie,
– dużo innych, które teraz mi nie przychodzą do głowy.

Łubu dubu, łubu dubu ……
To byłem ja Jarząbek, trener drugiej klasy :)

Miszczu77

Relacja filmowa ze zlotu:

O 10 zlocie Fiata Multipla na forum:

http://www.multiplaklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=1584

Artykuł na naszemiasto.pl (Międzychód):

http://miedzychod.naszemiasto.pl/artykul/ogolnopolski-zlot-klubu-fiata-multipla-w-sierakowie,1390419,artgal,t,id,tm.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *