14 ZLOT – TOPORNIA


14 zlot Fiata Multipla odbył się nad zalewem Topornia w Przysusze. O zlocie na forum najwięcej napisał Wojtus:

Zlot jak zawsze udany, atmosfera super, masa nagród. Tyle nagród jeszcze na żadnym zlocie nie było. Organizatorzy postarali się nie na 100% a conajmniej 200%. Pewnie w zlotach o same nagrody nie chodzi, jednak trochę materializmu każdego miło połechtało. Były konkursy już znane a jednak przynoszące stale nowe emocje( wymiana koła, kulinarny, jeden z sześciu) były także nowe( np.strzelanie z łuku). Jak zawsze wyjazd w jakieś ciekawe miejsce i nowość fotka każdej załogi z osobna. Podczas rozmów z organizatorami wyszło, że pogoda plany popsuła, chociaż moim zdaniem popsuła tylko troszkę. Atrakcji i zabawy była cała masa a te krótkie opady deszczu tylko zafundowały nam przerwy na odpoczynek. Był tez super pomysł z poranną pobudką w niedzielny poranek ( z niecierpliwością czekam na film z tego wydarzenia). Kto z nami nie szedł i nie widział min pozostałych stracił bardzo wiele. Bezcenny widok :lol: Jak zawsze kilka nowych nowych załóg, które mam nadzieję nie czuły się obco i jak zawsze zostały szybko „wchłonięte” w grupę tych starszych bywalców zlotów.
Plusy zlotu:
– świetne zakwaterowanie, pokoje duże, czyste, chyba nic nie brakowało, cena normalna
– jak zawsze fajne konkursy i zabawy, masa śmiechu
– ciekawa wycieczka i przejazd kilkudziesięciu multipli długą trasą
Minusy zlotu(pewnie będzie wykasowane ale trudno :lol: )
– podczas rozmów z uczestnikami poprzednich zlotów wyszło w sumie przypadkiem, że brakuje ogniska. Okazuje się że większość znajomości/przyjaźni trwających od dłuższego czasu została zapoczątkowana przy wspólnym ognisku. Może to nie nawet minus tego zlotu( bo skoro nie wolno to nie wolno) a uwaga dla przyszłych organizatorów. Sam się z tym zgadzam, że najlepsza integracja jest przy wspólnym ognisku.
Poza tym nie mam się do czego przyczepić :D

P.S. No może przyczepię się do tego że mi organizatorzy kłopotu narobili, bo miałem problem z zapakowaniem tych felg(rodzinka 5-cio osobowa, walizki i nne pierdoły) a tu jeszcze 4 kartony mi wcisnęli. A tak na poważnie to cieszę się jak nie wiem co. W całym moim życiu (już chyba nie tak krótkim) wygrałem bardzo niewiele a tu taki strzał. Nie wiem które dziecko mój los wyciągnęło bo bym mu jakiegoś browara postawił albo innego lizaka :lol:

Zdań kilka napisał też jeden z organizatorów – samul2:

Nareszcie trochę ochłonąłem i mogę nakreślić kilka słów. Zacżęło się w piatek 13-tego i wyszło jak wyszło :D . Staraliśmy się podejść do tematu profesjonalnie na tyle ile umieliśmy. Tak duże przedsięwzięcie , to jednak nie lada wyzwanie. Jak wyszło nie nam to oceniać ;) . Pewne rzeczy z perspektywy czasu zrobiłoby się inaczej, ale zawsze tak jest , że uczy się na błędach. Tak tragicznie też chyba nie było. Urządziliśmy Biuro Zlotu, organizatorzy byli „oznakowani” , wystaraliśmy się o pomoc sponsorów, zaangażowaliśmy kilka osób do pomocy itd. Zgodnie już z tradycją letnich zlotów pogoda nam „dopisała”. Nie było co prawda tragicznie jak w Sielpi, ale dała się jednak we znaki. Dla mnie największym postępem względem tamtego zlotu była bezcenna pomoc kilku ekip przy rozładunku i załadunku całego majdanu, który przywieźliśmy. W Sielpi zostaliśmy zostawieni sami sobie. Było to na zasadzie – przywieźliście bajzel ,to się martwcie. Tak więc jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za bezinteresowną pomoc w ogarnięciu bałaganu, dzięki Wam szybko i sprawnie poszło. Na razie to tyle z mojej strony i cieszę się ,że frekwencja była spora.

więcej relacji fotograficznych i wrażenia uczestników zlotu na naszym forum:

http://multiplaklub.pl/forum/viewtopic.php?f=38&t=3393

Relacja filmowa:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *